Istniało niebezpieczeństwo rozprzestrzenienia się pożaru na klatkę schodową oraz wypełnienia wyższych kondygnacji trującym dymem. W bloku mieszka łącznie szesnaście rodzin. Część z nich sama opuściła budynek. Mieszkańców najwyższych pięter ewakuowano podnośnikiem z balkonów.
- Na szczęście nikt bardzo poważnie nie ucierpiał w zdarzeniu - mówi kpt. Tomasz Komoszyński z Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Gd. Z lekkimi zaburzeniami dróg oddechowych do szpitala trafiła dziewięciomiesięczna dziewczynka.
Hospitalizowano również właściciela mieszkania, który został poparzony.
Nie jest jeszcze znana przyczyna pożaru. Sprawę bada nowodworska policja. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że właściciel mieszkania mógł być pijany, a przyczyną pożaru mogło być nieumyślne zaprószenie ognia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?