Nieznajomość prawa szkodzi. Z pomocą przyjdzie aplikacja LEXmaster stworzona przez dwie młode gdynianki

Marta Kowaliszyn i Wiktoria Kosidło, uczennice z II LO z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Adama Mickiewicza w Gdyni, postanowiły podzielić się swoją wiedzą i zwiększyć świadomość prawną młodych ludzi. Wymyśliły LEXmaster – narzędzie, którego celem jest zwiększenie świadomości, głównie młodych ludzi, w zakresie ich praw i obowiązków. Ale również pokazanie, jakie organizacje i instytucje mogą pomóc im w trudnych, nietypowych przypadkach, które pojawiają się przy wchodzeniu w dorosłe życie. Projekt realizowany jest w ramach olimpiady "Zwolnieni z Teorii".

- Temat jest dla nas o tyle naturalny, że obie jesteśmy uczennicami klasy prawniczej, więc mniej lub bardziej świadomie nasze zainteresowania idą w tę stronę - tłumaczy jedna z założycielek Marta Kowaliszyn. - Ja jestem mediatorem szkolnym i rówieśniczym, obie interesujemy się prawami człowieka i w czasie wolnym kształcimy w tym zakresie. Postanowiłyśmy więc wykorzystać ten potencjał i możliwości.

- Niestety edukacja prawna w Polsce jest na dość niskim poziomie, a uważamy, że ważne jest to, aby młodzi ludzie byli świadomi praw, jakie im przysługują, ale również zakazów, których powinni przestrzegać - dodaje. - Nasza szkoła dba o edukację prawną, przez co mamy możliwości uczestniczenia w wielu spotkaniach, warsztatach i webinarach z autorytetami prawniczymi.

Tematy poruszane przez uczennice zostały wybrane tak, by były one interesujące dla młodych ludzi i aby mogli oni tę wiedzę wykorzystywać na co dzień. W LEXmaster znajdą odpowiedzi na pytania takie jak to, czy trzeba otwierać drzwi funkcjonariuszom policji np. w trakcie imprezy, aż po aspekty związane z pracą, takie jak obowiązki pracownika i pracodawcy czy składki na ubezpieczenie społeczne. Nastolatkom zależało też, by każde zagadnienie, który omawiają było napisane jak najprostszym językiem.

- Mamy świadomość, że stajemy się źródłem wiedzy, więc temat jest niezwykle poważny, dlatego też projekt ten nie powstałby bez wsparcia sędzi ze stowarzyszenia Iustitia - mówi Marta Kowaliszyn. - Każda informacja jest zweryfikowana. W tej materii nie możemy pozwolić sobie na błędy.

Narzędzie póki co dostępne jest jedynie na Instagramie, ale już w połowie kwietnia gotowa będzie aplikacja na telefon.
Nad jej powstaniem czuwa Kuba Nurkiewicz z VI LO w Gdyni, który dołączył do zespołu dziewcząt i jest odpowiedzialny za kwestie techniczne.

Od początku priorytetem było to, aby z aplikacji mogła korzystać jak największa liczba osób, dlatego będzie bezpłatna.

- Ze względu na to, że wszystko projektujemy sami, koszty ograniczyliśmy do minimum, jednakże naturalne jest, że się pojawiły - mówi pomysłodawczyni. - W tej kwestii nieoceniona jest pomoc Rady Rodziców przy II Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Adama Mickiewicza. Otrzymaliśmy duże wsparcie ze strony szkoły, za co jesteśmy bardzo wdzięczne.

A jakie są ich plany po liceum?

- Na tę chwilę, myślimy o studia prawniczych, ale co przyniesie przyszłość - zobaczymy - mówią.

Chociaż aplikacja jeszcze nie ruszyła nastolatkom udało się już uzyskać patronat Polskiego Centrum Mediacji – oddział Trójmiasto, Gdańskiego Centrum Mediacji Szkolnej i Rówieśniczej, honorowy patronat prezydenta Gdyni, a także słynnej polskiej marki MISBHV.

- MISBHV to marka niezwykle rozpoznawalna wsród młodych ludzi, którzy są naszą grupą docelową, a że brand ten ma już na swoim koncie tak niesamowite kampanie jak z zalando i KPH czy z #sexedpl, my również postanowiłyśmy się odezwać - tłumaczy Marta Kowaliszyn. - Mamy świadomość, że z takim partnerem możemy trafić do większej liczby ludzi, w tym tych, którzy myślą, że znajomość prawa jest zbędna i nigdy nie weszli by na nasz profil edukacyjny. Był to też dla nas znak, że nasza inicjatywa jest wartościowa również w oczach tych, którzy nie pochodzą ze środowiska stricte prawniczego, co dodało nam wiatru w żagle.