Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nieustraszone Strachy

Marcin Mindykowski
Choć tu bez charakterystycznego cylindra, Grabaż (w środku) jest wciąż w świetnej formie
Choć tu bez charakterystycznego cylindra, Grabaż (w środku) jest wciąż w świetnej formie www.kadr.org.pl
Strachy na Lachy miały być pobocznym, okazjonalnym i powołanym na zaledwie kilka koncertów projektem Krzysztofa "Grabaża" Grabowskiego i jego dwóch kolegów z Pidżamy Porno. Ostatecznie nowa formacja okazała się jednak dużo żywotniejsza niż zespół-matka. I nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie miała zwolnić.

Mówi się, że Strachy na Lachy (a właściwie Międzymiastuffka Muzykująca Grabaż i Strachy na Lachy - bo tak brzmi pełna nazwa zespołu) powstały w celu realizacji folkowych fascynacji Grabaża, które - choć były już słyszalne w Pidżamie Porno - ginęły gdzieś w warstwie punkowego brudu. Jego nowy projekt, nieograniczony tą konwencją, szybko zyskał za to miano polskiego Manu Chao.

Choć Grabaż już w Pidżamie zdradzał słabość do wykonywania utworów innych artystów (dość wspomnieć udane wersje "Autsajdera" T.Love czy "Wódki" Kultu), to dopiero w Strachach jego miłość do coverów znalazła pełne ujście. Zespół ma już bowiem na koncie dwie płyty, na których sięga po cudze kompozycje. Najpierw na albumie "Autor" grupa zmierzyła się z twórczością... Jacka Kaczmarskiego.

Drugim, wciąż jeszcze świeżym projektem z tego gatunku jest płyta "Zakazane piosenki", na której Strachy oddają hołd undergroundowym składom lat 80.: WC, Bankowi, Corpu-sowi X, Malarzom i Żołnierzom czy Siekierze. Projekt okazał się sporym sukcesem i uzyskał status Złotej Płyty. Podobnym powodzeniem cieszyła się tylko druga, najlepsza w dotychczasowej karierze grupy autorska płyta pt. "Piła tango". To z niej pochodzą przeboje "Piła tango" i "Dzień dobry, kocham cię".

Centralną postacią Strachów (a wcześniej Pidżamy Porno) jest oczywiście Grabaż, wokalista i autor większości repertuaru. To jego sceniczna charyzma i zaangażowane społecznie teksty stanowią o sile kolejnych projektów i ich wiarygodności w oczach młodych ludzi.

Sopot. 18.01., Dream Club, ul. Boh. Monte Cassino 53 (Krzywy Domek), godz. 20. Bilety: 40 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki