1. Sensowni tygodnia: UOKiK. Agenda antymonopolowa przyblokowała połknięcie koncernu Energa przez Polską Grupę Energetyczną. Niechciany narzeczony będzie dalej smalił cholewki, to pewne.
2. Strata tygodnia: Marek Zieńczuk. Wychowanek piłkarskiej sekcji Lechii Gdańsk nie tak dawno temu powracał na rodzinny stadion w roli syna marnotrawnego, któremu się powiodło. Najwidoczniej na starych śmieciach nie było idealnie, bo od nowego sezonu gdańszczanin będzie grał w Chorzowie.
3. Cytat tygodnia: "Jeśli pracodawca nie może zapewnić płacy na poziomie połowy średniej krajowej, to niech da spokój z działalnością gospodarczą". Wreszcie NSZZ Solidarność, ustami przewodniczącego Piotra Dudy, mówi po ludzku!
4. Rudera tygodnia: hotel w Nadolu. Nieczynny od dekady hotelowiec zbudowany dla inżynierów z budowy nieistniejącej do dzisiaj elektrowni atomowej złamał się ostatnio na pół. Taki epizod z dziejów energetyki w Polsce.
5. Ciepłe bułeczki tygodnia: bilety na beatyfikację. Tysiące Pomorzan chcą wziąć udział w zbliżających się uroczystościach w Rzymie. Na spotkanie ze świętością trzeba przeznaczyć minimum tysiąc złociszy.
6. Sponsorowany tygodnia: Wojciech Fułek. Były wiceprezydent Sopotu powrócił do pracy w firmie ubezpieczeniowej. Mamy Ergo Arenę, Ergo Fułek też może być.
7. Odwiert tygodnia: Lubocino. Rozpoczęły się poszukiwania gazu łupkowego. Nikt nie wziął pod uwagę, że jeśli skończą się pomyślnie, może objawić się nam rodzimy Hugo Chavez w pakiecie.
8. Uszyty na miarę tygodnia: Wojciech Kozłowski. W Wejherowie pojawiło się ogłoszenie Urzędu Miejskiego o nowym etacie doradcy w magistracie. Wyśrubowane warunki jest w stanie spełnić tylko jeden mieszkaniec zacnego miasta, jego były wiceprezydent. Tyż piknie.
9. Hit tygodnia: dziura. Nie taka zwykła i nie taka znowu niezwykła. Od momentu odejścia śniegów tematem numer jeden jest stan nawierzchni pomorskich dróg. Dystans pomiędzy nielicznymi wysepkami asfaltu się powiększa.
10. Misjonarz tygodnia: Paweł Poncyliusz. "Polska jest najważniejsza" - powiedział kilkakrotnie na Pomorzu przybysz z Warszawy. Po czym wrócił do Warszawy. A Polska jak była, tak i jest najważniejsza, bez tego całego gadania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?