Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nietypowa instrukcja trasy do punktu ksero w Gdańsku

Anna Mizera-Nowicka
90 proc. klientów na informację reaguje śmiechem
90 proc. klientów na informację reaguje śmiechem Przemek Świderski
- Szanowny kliencie!!! Jeśli chcesz wysłać lotka, nadać faks czy zrobić ksero, musisz wykonać następujące czynności: 1. Obrócić się o 180 stopni, 2. Wykonać siedem kroków, 3. Obróć się o 90 stopni w lewo, powiedz "dzień dobry, chciałbym wysłać lotka/nadać faks/ zrobić ksero (niepotrzebne skreślić)" - czytamy dokładne wytyczne.

Wysłanie kuponu lotto, nadanie faksu czy zrobienie ksero. O tym, jak skorzystać z tych usług w punkcie na poczcie przy ul. Długiej w Gdańsku informuje specjalna instrukcja. Na twarzach większości klientów wywołuje szeroki uśmiech. Są jednak i tacy, co nie kryją oburzenia.

- Jakiś czas temu przenieśliśmy nasz punkt o kilka metrów. O ile przez pierwszy tydzień czy dwa w ogóle nie dziwiło, że klienci przychodzą w stare miejsce, to po dwóch miesiącach ciągłych pytań o to samo pomyślałem, że trzeba coś z tym zrobić - opowiada Dawid Rygulski, właściciel sklepiku przy ul. Długiej.

Doszedł do wniosku, że skoro jego punkt przeniósł się o zaledwie kilka metrów i klienci, którzy doszli w stare miejsce, musieli po drodze minąć nowe, instrukcja powinna być napisana w sposób humorystyczny.

- Sam policzyłem kroki, nim napisałem tę informację - opowiada właściciel punktu Lotto.
Pracownicy obsługujący ten punkt przyznają, że dzięki instrukcji niejeden klient wychodzi od nich z uśmiechem na twarzy. - Większość, gdy widzi tę kartkę, śmieje się. Są tacy, którzy się obracają i rzeczywiście liczą kroki - opowiadają. -A że każdy robi je innej wielkości, niektórzy zatrzymują się tuż przed kasą lub nieco za nią. To też jest powód do rozmowy i śmiechu.
Dawid Rygulski ocenia, że około 90 proc. jego klientów na humorystyczną instrukcję reaguje pozytywnie.

- Myślę, że to dobrze o nas świadczy. Jesteśmy najwidoczniej narodem z poczuciem humoru - mówi właściciel punktu ksero przy ul. Długiej. - Niestety, pozostaje jeszcze te 10 proc. ludzi, którzy chyba nie mają dystansu, bo uważają, że taka kartka to ujma na ich honorze. Denerwują się.

Do tej grupy nie należy jednak pani Marta z Gdańska, która do punktu Lotto weszła przy okazji wysyłania na poczcie listu. - W naszym życiu brakuje miłych i zabawnych chwil, a wywieszona tu kartka poprawiła mi nastrój - opowiada dziewczyna. - Oczywiście w pierwszej chwili podeszłam do starego okienka, gdzie widnieje kilka plakatów reklamujących lotka. Gdy zobaczyłam instrukcję, odwróciłam się i w myślach zaczęłam odliczać siedem kroków. Zdecydowanie wolę takie humorystyczne podejście do sprawy niż oschłość sprzedawców.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki