Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepewne losy wiceministra zdrowia. Jak broni się Sławomir Neumann?

Dorota Abramowicz
Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann zapowiada, że pozwie tygodnik "Wprost" do sądu w związku z prasowymi zarzutami, że lobbował w sprawie prywatnej kliniki okulistycznej
Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann zapowiada, że pozwie tygodnik "Wprost" do sądu w związku z prasowymi zarzutami, że lobbował w sprawie prywatnej kliniki okulistycznej M.Obara/archiwum PP
O pomorskim wiceministrze zdrowia Sławomirze Neumannie zrobiło się głośno w poniedziałek, gdy tygodnik "Wprost" zarzucił mu lobbing w sprawie prywatnej kliniki okulistycznej Sensor. Klinika pobierała od pacjentów, korzystających z refundowanych zabiegów, dopłaty, zarabiając na tym ok. 1,7 mln złotych. NFZ wypowiedział jej we wrześniu ubiegłego roku umowę, szpital złożył zażalenie.

Według "Wprost", Neumann wielokrotnie wydzwaniał w sprawie Sensora do odwołanej w grudniu ub.r. szefowej NFZ Agnieszki Pachciarz. Miał też wysyłać do centrali NFZ pisma w trybie nadzoru ministerialnego. Ostatecznie, jak pisze tygodnik, po odwołaniu prezes Pachciarz, mazowiecki NFZ wysłał do kliniki ofertę przedłużenia umowy na 2014 rok.

Sławomir Neumann zapowiedział złożenie pozwu przeciwko "Wprost". Poinformował, że podobne pisma wysyłał w sprawie kilkudziesięciu szpitali i że ostatecznie podtrzymał decyzję byłej prezes Agnieszki Pachciarz o wypowiedzeniu kontraktu dla Sensora.
Premier Tusk zapowiedział, że do końca tygodnia albo wyjaśni sprawę, albo będą "wnioski personalne".

Nieoczekiwana obrona

Ogólnopolskie Stowarzyszenie Szpitali Prywatnych zapowiedziało, że zamierza wysłać do premiera Donalda Tuska, CBA oraz do "Wprost" list w obronie ministra.
- Wiceministrowi Neumannowi daleko do ideału, jednak w tej sprawie zachował się prawidłowo - mówi dr Andrzej Sokołowski, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Prywatnych. - Nasi prawnicy interweniowali w sprawie wcześniejszych decyzji funduszu, pisząc m.in. listy do Ministerstwa Zdrowia. Sprawa kliniki Sensor wyraźnie pokazuje, jak skandaliczne są wewnętrzne przepisy NFZ, ograniczające wolność pacjenta. Pieniądze z funduszu wystarczają tylko na niskiej jakości soczewki, pacjenci powinni mieć prawo wyboru lepszych. Nikt nie zmuszał ich do dopłat.
OSSP nazywa decyzje funduszu "populistycznymi".

I jeszcze śląski ślad

O wiele bardziej skomplikowana jest inna afera, opisywana przez "Wprost", z którą wiąże się nazwisko szefa NFZ Marcina Pakulskiego. Chodzi o szpital EuroMedic, który miał podać do NFZ nieprawdziwe dane, by dostać kontrakt.
CBA wszczęło śledztwo, a NFZ wypowiedział umowę. W raporcie CBA pojawia się jednak Marcin Pakulski, wcześniej szef śląskiego oddziału funduszu. Ten zaś, już na obecnym stanowisku w Warszawie, miał poprosić o "wygumkowanie" swego nazwiska z informacji o wynikach kontroli CBA wysyłanej do stolicy. "Wprost" pisze, że choć umowa z EuroMedic została wypowiedziana, to Pakulski miał lobbować za jej przedłużeniem. Ówczesny dyrektor Grzegorz Nowak, który sprzeciwiał się dalszej umowie z EuroMedic, został wezwany do Warszawy, a pod jego nieobecność zastępca podpisał kontrakt na kolejny miesiąc. Potem Nowak odwołał zastępcę i niewiele później sam został odwołany. Ostatecznie kontrakt z EuroMedic rozwiązano 21 lutego br.
Warto dodać, że w obronę EuroMedic włączyli się wcześniej (ponad podziałami) pojedynczy posłowie PiS, PO i Twojego Ruchu.

Sądny piątek?

Po ostatnich publikacjach szef NFZ Marcin Pakulski został odsunięty od obowiązków. W piątek, wraz z ministrem Bartoszem Arłukowiczem, będzie tłumaczył się przed posłami z Komisji Zdrowia w sprawie EuroMedic. Zważywszy, że do końca tygodnia premier zamierza wyjaśnić sprawę kliniki Sensor, można się spodziewać sądnych dni w resorcie zdrowia.

- Poważniej wygląda sprawa ze Śląska - mówi osoba znająca realia NFZ. - Wszystko wskazuje, że Neumann wybroni się od zarzutów. Poza tym jest to polityk z silnym zapleczem. Za to już Bartosz Arłukowicz i Marcin Pakulski nie powinni czuć się zbyt pewnie. Zaplecza nie mają... W tym kontekście może realna okazać się plotka o tzw. opcji gdańskiej, mówiąca, że sprawy zdrowotne, łącznie z kierowaniem NFZ, przejmie ekipa z Pomorza. Poczekamy, zobaczymy...
Aby do piątku.

W środę po południu...

... wiceminister Sławomir Neumann zaprosił dziennikarzy na briefing prasowy, podczas którego odpowiedział na zarzuty "Wprost".

- Nie ma decyzji ministra zdrowia, która by chroniła Sensor Cliniq, to jest kłamstwo - stwierdził Sławomir Neumann. Dodał, że kłamstwem jest także, że klinika była traktowana inaczej niż inne podmioty. Przypomniał, że pisma w sprawie kliniki były poprzedzone skargami do ministerstwa. - To była normalna urzędowa reakcja z prośbą o wyjaśnienie działań NFZ lub aby działali zgodnie z procedurami i z prawem, czyli odpowiadali na odwołania - mówił wiceminister.- Jeżeli szpital skarży się do ministerstwa na działania NFZ, to mamy obowiązek sprawdzić to i wysyłamy pytanie lub informację do NFZ. Interweniowałem w sprawie kilkudziesięciu podmiotów. Jeżeli urzędnik niższego szczebla w NFZ zamyka szpital, który działa 10 lat, i tam są pacjenci czekający w kolejce na swoją operację, to nie można mówić, że skarga będzie czekała jak inne i będzie rozpatrzona po pół roku, bo wtedy tego szpitala już nie będzie. To grozi odszkodowaniami, które zapłaci Skarb Państwa. W artykule nieprawdą jest, że to było jakieś nadzwyczajne lobbowanie. Tę sprawę kieruję do sądu. Nie wiem, czy będę, czy nie będę ministrem, ale pozew będzie.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki