Dzień ten w polskiej polityce jednak do spokojnych się nie zaliczał, a to z powodu sensacyjnej zmiany na stanowisku prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego. Waldemar Pawlak, jeszcze na kilka minut przed głosowaniem pewniak na kolejną kadencję, przegrał z Januszem Piechocińskim.
Szczerze mówiąc dla mieszkańca Pomorza taka zamiana niewiele znaczy. PSL bowiem na naszym terenie jest partią niszową, od lat w parlamencie nie pojawia się poseł czy senator z ludowego stronnictwa pochodzący z Pomorza. A jednak ta zamiana pokazała pewien rąbek prawdy o polskiej polityce, co i dla nas jest ważne.
Otóż sensacyjność tej zmiany polega według mnie na tym, że coś się w skostniałej polskiej polityce zaczyna zmieniać. Pojawiają się ludzie, którym nie odpowiada to, w jaki sposób polityka jest prowadzona, fachowcy (bo taki jest Piechociński), którzy naprawdę zamierzają namieszać na scenie politycznej, a nie tylko na niej być i trwać. Dlatego też na miejscu Donalda Tuska czy Jarosława Kaczyńskiego nie spałbym spokojnie przed kolejnymi wyborami w ich ugrupowaniach. W końcu i w PO, i w PiS narodzą się liderzy, chcący zrobić coś rewolucyjnego. I wtedy znów możemy mieć niespokojną sobotę...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?