Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niejasności związane z ministrem Szumowskim dotyczą nie tylko oświadczenia majątkowego, ale też sposobu walki z pandemią - podkreśla Pomaska

Ryszarda Wojciechowska
Ryszarda Wojciechowska
Minister Łukasz Szumowski
Minister Łukasz Szumowski Adam Jankowski
- Minister Szumowski jest biedny jak mysz kościelna. Zadeklarował oszczędności w wysokości... 1100 złotych. Gdyby chciał sobie kupić, na przykład, rower, to musiałby wziąć kredyt - mówi posłanka Agnieszka Pomaska

Koalicja Obywatelska składa wnioski o wotum nieufności wobec ministrów: Łukasza Szumowskiego, Mariusza Kamińskiego i Zbigniewa Ziobry. Dlaczego ta trójka?
Agnieszka Pomaska, posłanka Koalicji Obywatelskiej: Ponieważ przybywa dowodów na to, że jeden minister kryje drugiego. Już w 2016 roku Centralne Biuro Antykorupcyjne  zgłaszało wątpliwości co do procedur przyznawania grantów dla spółki, której udziałowcem był Łukasz Szumowski. I do dzisiaj ani służby, ani prokuratura nic w tej sprawie nie zrobiły. A sam minister zdrowia nie wytłumaczył się z tego, w jaki sposób funkcjonowała firma jego żony i - jak się okazuje - także brata. Sprawdziłam oświadczenie majątkowe Łukasza Szumowskiego, z którego wynika, że jest biedny jak mysz kościelna. Zadeklarował oszczędności w wysokości... 1100 złotych. Gdyby chciał sobie kupić, na przykład, rower, to musiałby wziąć kredyt. Okazuje się, o czym wcześniej nie wiedzieliśmy, że majątkiem zarządza jego żona, która korzysta z publicznych grantów.

Już w 2016 roku Centralne Biuro Antykorupcyjne zgłaszało wątpliwości co do procedur przyznawania grantów dla spółki, której udziałowcem był Łukasz Szumowski. I do dzisiaj ani służby, ani prokuratura nic w tej sprawie nie zrobiły

Rozdzielczość majątkowa nie jest niczym złym.
Oczywiście wszyscy mają do tego prawo. Ale jeśli się pełni funkcję publiczną i to tak eksponowaną, to sytuacja finansowa takiej osoby powinna być transparentna i krystalicznie czysta. Minister Nowak stracił posadę przez zegarek. A tak na marginesie, pan Łukasz Szumowski podczas jednego z wywiadów radiowych też prezentował na ręce zegarek wart więcej, niż 10 tysięcy złotych. Nie wpisał go do oświadczenia majątkowego, a służby także i w tym przypadku palcem nie kiwnęły.

W ostatnich dniach sam premier pokazał, gdzie tak naprawdę ma prawo, które obowiązuje wszystkich innych Polaków, tylko nie jego

Skąd wiadomo, że to był zegarek wart więcej, niż 10 tysięcy? Pani zna się na zegarkach?
Ja nie, ale są tacy, którzy się znają. To fachowcy ocenili jego wartość. Podkreślam więc, że wszyscy wobec prawa powinni być równi. O nasze wotum nieufności jest symboliczne, bo my je składamy wobec ministrów, którzy odpowiadają za to, co się dzieje. Ale to jest symboliczne, bo w ostatnich dniach sam premier pokazał, gdzie tak naprawdę ma prawo, które obowiązuje wszystkich innych Polaków, tylko nie jego. Wbrew wytycznym Głównego Inspektora Sanitarnego dotyczącego restauracji, tłumaczył, że on tam był służbowo i dlatego nie musiał przestrzegać wytycznych. A w zasadzie to nie są żadne wytyczne tylko zalecenia. Co nie jest prawdą. Wizyta Jarosława Kaczyńskiego na cmentarzu pokazuje, że są lepsi i gorsi. I tak naprawdę wotum nieufności wobec tych ministrów, to też wotum nieufności wobec zachowania polityków obecnego rządu, którzy uważają się za lepszych od innych.

Ale jak można traktować poważnie kogoś, kto tylko na temat samych maseczek zmienia co dwa tygodnie zdanie?

W tym zestawie jest jeszcze minister Ziobro.
Bo stoi na czele prokuratury, która ma w szafie wiele niewyjaśnionych afer dotyczących PiS i jej polityków. Na tej liście jest m.in. afera Banasia, PCK, GeTBack, wcześniej SKOK-ów itd. Wniosek o wotum nieufności to święte prawo opozycji, służące pokazaniu tego, co w państwie nie działa. Zwłaszcza wokół ministra zdrowia narosło wiele niejasności. I one dotyczą nie tylko jego oświadczenia majątkowego ale też sposobu zarządzania walką z pandemią. Jednego dnia minister mówi, że maseczki nie będą potrzebne, kilka dni później zapowiada, że będziemy je nosić aż do wynalezienia szczepionki czyli mniej więcej przez dwa lata, a teraz słyszymy, że za chwilę nie będziemy musieli ich nosić. W czasach pandemii minister zdrowia powinien być dla wszystkich autorytetem. Ale jak można traktować poważnie kogoś, kto tylko na temat samych maseczek zmienia co dwa tygodnie zdanie?

Ale jak mówi stare porzekadło nie zmienia się koni podczas przeprawy przez rzekę.
Problem polega na tym, że ministra zdrowia nikt dzisiaj nie słucha. Nawet sam premier, który mówi, że wytyczne GIS nie są obowiązujące, tylko sugerują, jak się zachować.

Opozycja sobie pogada, a karawana pójdzie dalej.
Nie można przesądzać, że tak będzie. W ten sam sposób komentowano nasze działania, które pokazywały złe praktyki marszałka Kuchcińskiego. I skończyło się to jego rezygnacją. Opozycja jest od tego, żeby pokazywać zło tam, gdzie ono się pojawia i nazywać je po imieniu. Wotum nieufności to dobry kierunek.  

Minister Łukasz Szumowski

Niejasności związane z ministrem Szumowskim dotyczą nie tylk...

Agnieszka Pomaska w programie "Pod Ostrym Kątem"

Pod Ostrym Kątem: Agnieszka Pomaska o kampanii wyborczej i p...

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki