Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczne chemiczne odpady usunięto z gdańskiej Przeróbki. Kosztowało to niemal milion złotych

OPRAC.:
Rafał Mrowicki
Rafał Mrowicki
Urząd Miejski w Gdańsku
Pojemniki z niebezpiecznymi substancjami, które pozostawiono na terenach przy ul. Siennickiej w Gdańsku, zostały wywiezione. Usunięto przeszło 200 ton szkodliwych materiałów. Całkowity koszt usługi polegającej na ich wywiezieniu i bezpiecznym unieszkodliwieniu to 996 300 zł. Miasto zwróci się do właściciela odpadów o zwrot poniesionych nakładów. Wniosek o pokrycie kosztów został również wysłany do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Gdańsk może liczyć jedynie na dofinansowanie w wysokości zaledwie 10 procent poniesionych wydatków.

Odpady usunięte z Przeróbki

Odpady chemiczne zostały usunięte z terenu magazynów przy ul. Siennickiej w poniedziałek 29.06.2020. Tego dnia usunięto ostatnie pojemniki wypełnione niebezpieczną substancją. Odpady, w skład których wchodziły 203 sztuki pojemników wypełnionych cieczą, zgromadzone były na trzech działkach. Całkowita masa wywiezionego ładunku to ponad 211 ton.

Pojemniki z niebezpiecznymi substancjami przy ul. Siennickiej odkryto latem 2019 roku. Jednak procedura administracyjna, która jest przewidziana prawem, trwa kilkanaście tygodni. Dlatego nie można było wywieźć natychmiastowo odpadów z Przeróbki. Prezydent Gdańska wdrożyła procedurę usunięcia odpadów w trybie artykułu 26a ustawy o odpadach.

- Zgodnie z ustawą musieliśmy dokonać szeregu działań. Po pierwsze zwróciliśmy się z prośbą o opinię do organów, głównie administracji rządowej, wymienionych w tej ustawie (Sanepidu, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz Państwowej Straży Pożarnej). Na wydanie opinii miały 14 dni. Po ich uzyskaniu, musieliśmy przeprowadzić przesłuchanie posiadacza tych odpadów - tłumaczy Piotr Borawski, zastępca prezydent Gdańska ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu. - Trzeba było także dokonać przesunięcia w budżecie naszego miasta i znaleźć w nim około 1 mln złotych. Kolejną procedurą było ogłoszenie zamówienia publicznego na usunięcie tych odpadów. Przetarg został ogłoszony, po konsultacjach z odpowiednimi służbami – dodaje.

Do przetargu na usunięcie odpadów stanęło dwóch wykonawców: Mo-bruk S.A. z Nicewa oraz spółka Port Service sp z o.o. z siedzibą w Gdańsku. Za korzystniejszą uznano ofertę wykonawcy Port Service Sp. z o.o.

Spółka ta zaoferowała najlepszą cenę i uzyskała najwięcej punktów w postępowaniu przetargowym. Cena za usługę usunięcia, transportu i unieszkodliwienia odpadów niebezpiecznych zgromadzonych przy ul Siennickiej to 996 300 zł.

Po wykonaniu usługi władze Gdańska zwrócą się do właściciela odpadów o zwrot poniesionych kosztów. W międzyczasie złożony został wniosek o dofinansowanie do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Niestety, zgodnie z obowiązującymi przepisami, Gdańsk może ubiegać się o zwrot jedynie 10 proc. całej kwoty przeznaczonej na realizację usługi. Do budżetu miast wróci więc jedynie ok. 100 tys. zł.

Nielegalne gospodarowanie odpadami, ich podrzucanie i próba załatwienia sprawy przed organami na tzw. ”słupa” staje się w Polsce coraz częstszą praktyką. Dlatego niezbędne jest wsparcie pod kątem finansowym i instytucjonalnym ze strony rządu.

- Przez ostatnie cztery lata kilkukrotnie zwiększyła się ilość odpadów napływających z Europy i całego świata do naszego kraju. Zrzucanie odpowiedzialności na samorządy i procedurę administracyjną, która dość długo trwa, prowadzi do sytuacji, w której odpady niebezpieczne przez kilka miesięcy zalegają w danym miejscu - podkreśla wiceprezydent Piotr Borawski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki