Każdego roku strażacy w Polsce wyjeżdżają do kilku tysięcy zdarzeń związanych z zatruciem tlenkiem węgla, w wyniku których zostaje poszkodowanych około 2 tys. osób, a około 60 umiera. Na Pomorzu w samym powiecie wejherowskim w tegorocznym sezonie grzewczym strażacy odnotowali sześć zdarzeń z udziałem tlenku węgla. Poszkodowanych w nich zostało dwanaście osób, była jedna ofiara śmiertelna. Aby takich przypadków było jak najmniej, pomóc ma ogólnopolska kampania „Czadowe domy” organizowana przez Honeywell pod patronatem komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej.
- Niestety, spora część osób nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo ważne jest dokonywanie okresowych przeglądów urządzeń i instalacji grzewczych oraz przewodów wentylacyjnych - mówi „Dziennikowi Bałtyckiego” st. bryg. Paweł Frątczak, rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej, który jest także ekspertem kampanii.
Według wyników badań przeprowadzonych na grupie tysiąca pełnoletnich Polaków przez Instytut Badawczy ARC Rynek i Opinia na rzecz kampanii, tylko 54 proc. osób wykonuje regularne przeglądy techniczne instalacji i aż 75 proc. Polaków nie jest świadomych faktu, że zatrucie tlenkiem węgla może zdarzyć się w ich domu.
- Przede wszystkim dotyczy to domów jednorodzinnych, bo w blokach przeglądy zleca właściciel lub zarządca budynku, a lokatorzy mają udostępnić mieszkania. Porównałbym to do przeglądu technicznego samochodów. Jeśli go nie zrobimy, może nam to grozić wypadkiem. Mechanik na czas mógłby wykryć jakąś usterkę w naszym pojeździe - przytacza przykład Frątczak.
Strażacy sugerują, że jednym ze sposobów ochrony przed czadem jest zamontowanie czujnika tlenku węgla, którego koszt to rzędu około 100 złotych.
Więcej na ten temat przeczytasz we wtorkowym (29.12.2015r.) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" albo kupując e-wydanie gazety.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?