Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie spodziewałem się, że sprawa nabierze rozgłosu [ROZMOWA]

Maciej Wajer
Rozmowa z Kazimierzem Maszkiem, koordynatorem kościerskich uroczystości upamiętniających 5. rocznicę katastrofy smoleńskiej.

Proszę powiedzieć, skąd wzięła się ziemia i fragment samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem, w naszym mieście?
Kiedy byłem z wycieczką na miejscu katastrofy, to przeszła taka myśl, żeby mieć jakąś pamiątkę z tego miejsca. Więc zdecydowałem się przywieźć tę ziemię. Natomiast fragment metalu dostrzegł w drzewie, brzozie, mój kolega, który również był na wyciecze w tym miejscu. Okazało się, że jest to fragment rozbitego pod Smoleńskiem samolotu. Z tego miejsca zrobił zdjęcia, więc dokumentacja fotograficzna jest pełna. To na pewno jest fragment tupolewa, bo należy się zastanowić, skąd by się wziął w tym miejscu. Mój kolega zwrócił się następnie do mnie z zapytaniem, czy nie moglibyśmy wykorzystać do jakichś szczytnych celów. Pojawił się więc pomysł, aby umieścić je w tablicy upamiętniającej ofiary katastrofy smoleńskiej.

Gdy sprawa umieszczenia fragmentu samolotu w tablicy pamiątkowej stała się głośna, niektórzy samorządowcy zaczęli się nieco odcinać od rocznicowych uroczystości, twierdząc, że nie byli ich organizatorami. Jak pan to skomentuje?
Nie rozumiem takiego tłumaczenia. Ja nie byłem organizatorem uroczystości, które odbyły się pod Pomnikiem Chrystusa Króla, bo takich możliwości nie mam. Można powiedzieć, że byłem koordynatorem pewnych działań, ale organizatorami obchodów były samorządy.

Jak się okazało, sprawą zajęła się również wojskowa prokuratura. Czy spodziewał się pan, że ta inicjatywa będzie miała taki właśnie finał?
Przyznam szczerze, że w ogóle nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy, a w szczególności, że włączy się w to wszystko prokuratura. Ja nie obawiam się żadnych konsekwencji, bo nie zrobiłem nic złego. To, że sprawą zajęła się prokuratura, uważam za śmieszne, a nawet żenujące, tym bardziej że ten fragment znajdował się tam kilka lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki