Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie dajmy sobie narzucić mowy nienawiści [KOMENTARZ]

Mariusz Szmidka, redaktor naczelny
Nie pozwólmy na przeniknięcie języka nienawiści ze sfery polityki do codziennego życia. Bo wpływa on destrukcyjnie zarówno na ich autorów, jak też adresatów. Nikt nigdy nie powinien drugiej osoby nazywać „świrem”, tak jak zrobił to Radek Sikorski z PO, albo per „to” i wzywać, by ogolić komuś głowę, jak zrobiła to gdańska radna PiS Anna Kołakowska.

O niesławnych inwektywach typu „głupiec” czy „wariat” - wypowiadanych przez polityków z różnych obozów politycznych - już nie wspomnę.

Niestety, rację ma prof. Jerzy Bralczyk, który zauważa, że od kilku lat język polskiej polityki odchodzi od faktów, staje się coraz bardziej emocjonalny i sprowadza się do przerzucania się inwektywami. Wytworzył się, niestety, zły zwyczaj polityczny w myśl zasady „o sobie mówimy dobrze, a o przeciwnikach negatywnie”. Prawda staje się towarem coraz bardziej deficytowym. Złe emocje pojawiły się nawet na Festiwalu Dwa Teatry. Ale, niestety, pojawił się też zupełnie nowy i nieznany akcent - buczenie.

Wiem, że dobrym prawem opozycji jest krytykować rząd, a dobrym prawem rządu krytykować poprzedników. Wolę, jeśli dany polityk mówi przede wszystkim o faktach, a nie mitach i jest wiarygodny. A jeśli emocje biorą górę, to żeby mimo wszystko ten surowy język był wolny od wulgaryzmów i epitetów. Lepiej, jeśli emocjonalnym mówieniem zjednywać sobie ludzi niż ich zrażać. Nie trzeba kogoś obrażać, przeklinać, krzyczeć, żeby zostać zauważonym. To jest nakręcanie niebezpiecznej dla wszystkich spirali ekstremizmów i burzenie granic przyzwoitości.

Powinniśmy piętnować polityków nieodpowiedzialnych, obrażających swoich rozmówców czy przeciwników politycznych. Nie powinno być dla nich miejsca w parlamencie czy samorządzie. Nie dajmy sobie narzucić takiej szkodliwej mowy nienawiści. Nie przenośmy jej do gmin, szkół czy prywatnych domów. Radykalne, niestosowne wypowiedzi nie powinny być tolerowane. Może nadszedł czas, aby liderzy partyjni wzięli to sobie do serca i zaczęli wykluczać ze swoich szeregów tych, którzy ten przemysł pogardy nakręcają.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki