Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie szkoły metropolitalnej w Kowalach? Władze Kolbud chcą się wycofać

Agata Cymanowska
mat. prasowe / archiwum
Ważą się losy pierwszej w kraju szkoły, którą w Kowalach mają wybudować wspólnie trzy samorządy: Gdańsk, gm. Kolbudy i gm. Pruszcz Gd.

Leszek Grombala, wójt gm. Kolbudy, zapowiada, że rozważa wystąpienie z międzygminnego projektu i budowę szkoły tylko na potrzeby gminy. Jak podkreśla, ma to związek z reformą wygaszania gimnazjów, która wymusi zwolnienia ok. 30 nauczycieli (chciałby ich zatrudnić w Kowalach na takich warunkach jak w szkołach w gm. wiejskich) i nierozwiązanym wciąż problemem niewydolności węzła drogowego w Kowalach.

- Koszt, jaki musielibyśmy ponieść przy budowie szkoły metropolitalnej, jest zbliżony do tego jak przy budowie gminnej, czyli ok. 13 mln zł - wyjaśnia wójt. - Osiedle w Kowalach nie ma już możliwości rozbudowy. Natomiast sąsiadująca z Kowalami część Gdańska pozostawia duże pole do zabudowy mieszkaniowej. Nowe domy mogą się jeszcze pojawić po stronie gm. Pruszcz Gd. Gdyby do Kowali dojeżdżali uczniowie z Gdańska i gm. Pruszcz Gd., komunikacyjny horror jeszcze bardziej by się spotęgował - tłumaczy Grombala i zapewnia, że szkoła w Kowalach powstanie na pewno, pytanie tylko, czy metropolitalna, czy gminna.

- To absurd, głupota - oburza się Emilia Jóźwik, opozycyjna radna z Kowali. - Jeśli gmina wystąpi z projektu, to szkoła nigdy tu nie powstanie. Wójt mówi, że ją wybuduje od 2002 r., i na zapowiedziach się kończy. Co więcej, czy ta szkoła powstanie, czy nie, to i tak kierowcy będą tędy jeździć.

Na najbliższej sesji Rady Gminy Kolbudy, którą zaplanowano na 27 września, radni mają głosować nad wnioskiem o wystąpieniu z przedsięwzięcia budowy szkoły GOM oraz zgodą na przeznaczenie 12,8 mln zł na budowę gminnej podstawówki.

- Nic nie jest jeszcze przesądzone, trwają dyskusje - mówi Wiesław Rusiecki, przewodniczący Rady Gminy Kolbudy. - Problemem jest zablokowany węzeł komunikacyjny. Ze strony partnerów brakuje ofert współpracy.

Gdańsk na razie nie zamierza wycofywać się z tej inwestycji. Co więcej, najprawdopodobniej chce ją realizować nawet bez udziału Kolbud.

- Na razie mamy jedynie informacje od wójta Grombali, że część radnych jest przeciwna. Dlatego czekamy na sesję 27 września. Wtedy wszystko się wyjaśni i też będziemy ewentualnie musieli podjąć jakieś decyzje. Np. że budujemy szkołę tylko z gm. Pruszcz Gd. - mówi Michał Piotrowski z biura prasowego magistratu.

W maju Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska w imieniu partnerów wystąpiła do Starostwa Powiatowego w Pruszczu Gd. o wydanie pozwolenia na budowę szkoły. Postępowanie jest w toku. Zgodnie z założeniami placówka, której koszt budowy szacuje się na ok. 40 mln zł, pomieścić miałaby 1000 uczniów i 125 przedszkolaków z trzech gmin (lub klasy 1-8). Pierwsi uczniowie mieliby się tu pojawić we wrześniu 2018 r.

Tymczasem w sobotę w godz. 10-12 mieszkańcy Kowali będą protestować na ulicy w okolicach centrum handlowego ws. przebudowy węzła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki