Nie będzie obniżek czesnego na uczelniach wyższych! Uczelnie rozpatrzą indywidualne sytuacje. Są różne pomysły na pomoc studentom

Obniżenie czesnego ze względu na zajęcia online?

Przed wakacjami wiele uczelni w całym kraju prowadziło zajęcia w formie zdalnej lub w trybie mieszanym. Wiadomo już, że w nadchodzącym semestrze kształcenie ma wyglądać podobnie. Wobec tego część studentów studiów niestacjonarnych lub uczelni prywatnych (np. grupa studentów prawa z UW, która swoje działania planuje i koordynuje za pośrednictwem mediów społecznościowych) domaga się obniżenia opłat. Argumentują oni, że zajęcia prowadzone w formie zdalnej nie pozwalają zapewnić tak wysokiego poziomu, jak te prowadzone w murach uczelni.

Studia jak "zwykły e-learning"?

- Wielu studentów nie chce płacić prawie 10 000 zł rocznie za usługi, które de facto można określić jako zwykły e-learning, zwłaszcza, że wrażenia z dotychczasowych zajęć zdalnych z ostatnich miesięcy nie mogą napawać optymizmem – możemy przeczytać we wpisie autorstwa studenta wydziału prawa.

Biuro prasowe UW poinformowało, że decyzje dotyczące wysokości opłat za studia podejmowane są na wydziałach i w jednostkach dydaktycznych, które szacują koszty prowadzenia kształcenia na danym kierunku. Wskazało również, że lwia ich część stanowi wynagrodzenia wykładowców akademickich prowadzących zajęcia.

Podkreśliło, że w przypadku zajęć w formie zdalnej uczelnia dołożyła wszelkich starań, aby taka forma nauczania spełniała oczekiwania studentów. Podstawą w takiej formie zajęć będzie kontakt wideo, ale wykładowcy będą mogli również korzystać z kontaktu mailowego.

Uniwersytet Gdański nie obniży opłat za studia, ale można składać indywidualne wnioski

Na próżno oczekiwać, że opłaty za studia niestacjonarne i podyplomowe obniży Uniwersytet Gdański. Zajęcia na studiach niestacjonarnych i podyplomowych realizowane są zgodnie z planem - niezależnie od tego, czy odbywają się wyłącznie stacjonarnie, online czy hybrydowo - wynika z informacji przekazanej przez biuro prasowe uczelni. Nie pozostanie jednak obojętny na los studentów, którzy np. przez pandemię utracili źródło dochodu.

- Uczelnia nie przewiduje zmniejszenia opłat za studia niestacjonarne i podyplomowe, gdyż wszystkie zajęcia odbędą się zgodnie z planem - tłumaczą. - Na opłaty składają się głównie wynagrodzenia dla prowadzących. Należy pamiętać, że studenci, którzy indywidualnie znaleźli się w trudnej sytuacji finansowej i udokumentują tę sytuację mogą składać wnioski o obniżenie opłaty. Wnioski realizowane są na bieżąco.

Prywatne uczelnie też uwzględniają wnioski studentów

Studentów, którzy znajdą się w gorszej sytuacji materialnej wspierać chcą też prywatne uczelnie.

- Od początku trwania pandemii, a wraz z nią decyzji MNiSW o całkowitym wstrzymaniu nauczania stacjonarnego, Wyższa Szkoła Bankowa w Gdańsku za swój cel stawia zachowanie ciągłości kształcenia na jak najlepszym poziomie - zaznacza Emilia Michalska, Kanclerz Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku. - W minionym semestrze program naszych studiów nie zmienił się, zrealizowaliśmy wszystkie zaplanowane godziny dydaktyczne.

- Pandemia wpłynęła na pogorszenie sytuacji finansowej części naszych studentów i są wśród nich osoby, które złożyły podanie o obniżenie czesnego - dodaje. - Jednak skala tych wniosków stanowiła zaledwie 1,5% ogółu wszystkich studentów naszej Uczelni, każde z tych podań rozpatrywaliśmy i rozpatrujemy indywidualnie. Z tego powodu zwiększyliśmy przyznawaną pomoc socjalną dla osób, które znalazły się w trudnym położeniu materialnym.

SWPS zaprasza studentów do pracy

O krok dalej poszedł zaś Humanistycznospołeczny Uniwersytet SWPS, posiadający swoją filię w Sopocie, który wypracował dodatkowe formy wsparcia studentów, w tym m.in. program zatrudnienia.

- Sytuacja wywołana epidemią dla części osób jest szczególnie trudna, także ze względu na pogorszenie sytuacji materialnej, dlatego na Uczelni powołaliśmy także specjalny zespół, z udziałem przedstawicieli samorządów studenckich, który wypracował dodatkowe formy wsparcia dla studentów m.in. program zatrudnienia dla naszych studentów w strukturach Uniwersytetu SWPS - tłumaczy rzecznik prasowy uczelni, Marta Komor. - Do dzisiaj wpłynęło około 240 aplikacji od naszych studentów. Dla tych, którzy spełniają kryteria naboru, mamy obecnie już ponad 50 miejsc pracy.