- Sędzia jeszcze przed przesłuchaniem świadków przyszła 3 czerwca na rozprawę z wyrokiem sądowym i obszernym uzasadnieniem - mówi Ryszard Nowak. - To skandal. Nie była przecież w stanie w ciągu 10 minut po zamknięciu rozprawy napisać uzasadnienia, które następnie czytała przez godzinę. Proces ten trzeba powtórzyć, bo wyrok był ustawiony.
Z oskarżeniami Ryszarda Nowaka, nie zgadza się Piotr Matuszewski, prezes Sądu Rejonowego w Gdyni.
- Dla mnie pretensje wobec niej są śmieszne - mówi jeden z gdyńskich sędziów, pragnący zachować anonimowość - Ryszard Nowak robi wszystko, aby było o nim głośno, ale w tej sprawie nie ma racji. Sędzia ma prawo jeszcze przed zamknięciem przewodu sądowego napisać na podstawie zebranego materiału dowodowego część uzasadnienia, a potem je jedynie uzupełnić. Tak się powszechnie robi, aby zaoszczędzić czasu uczestnikom procesu. Wszyscy narzekają, że sądy w Polsce działają wolno, ale kiedy sędziowie starają się, aby nie przedłużać postępowania, okazuje się, że także pojawiają się malkontenci - przyznaje Piotr Matuszewski.
- Do Sądu Okręgowego w Gdańsku przekazana będzie także apelacja i zostanie merytorycznie rozpatrzona - zapewnia Piotr Matuszewski.
Czytaj więcej na gdynia.naszemiasto.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?