MKTG SR - pasek na kartach artykułów
5 z 7
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
- Zarówno mój ojciec, jak i jego brat nie lubili rozmawiać o...
fot. Archiwum rodzinne

Nazywam się Sommerfeld. Tajemnicze losy fortepianowego giganta z Bydgoszczy

25-lecie powstania firmy Bruno Sommerfelda

- Zarówno mój ojciec, jak i jego brat nie lubili rozmawiać o przeszłości i trudno było im namówić ich do rozmowy o tym, co działo się przed przyjazdem do Kanady – ubolewa Maureen. - Pracujemy dziś razem z rodziną, aby poskładać jak najwięcej z tej historii. Wiem, że mój ojciec próbował znaleźć jakieś informacje i pisał do ludzi w Polsce 15-20 lat temu. Ale były to czasy przedinternetowe, a on zdążył już w dużej mierze zapomnieć język polski, więc nie przyniosło to żadnych skutków.

W rodzinnych wspomnieniach pojawia się jeszcze jeden ciekawy wątek: Bruno Sommerfeld i jego najstarszy syn zostali w latach 50. zaproszeni do Polski z propozycją ponownego uruchomienia fabryki. Ze względu na napiętą sytuacje polityczną nie skorzystali jednak z zaproszenia.

Bruno senior nigdy już nie wrócił do produkcji fortepianów. Najpewniej uznał, że jest zbyt leciwy, aby zaczynać na nowo, tym bardziej że w Niemczech miałby ogromną konkurencję. Ponadto przeżycia wojenne i utrata niemal całego dorobku życia wywarły na nim zbyt wielkie piętno. Polskę odwiedził jedynie syn Josepha Michael i to na krótko.

Zobacz również

„Musztarda po obiedzie”. Sandecja Nowy Sącz górą. Rezerwy Lecha Poznań na tarczy

„Musztarda po obiedzie”. Sandecja Nowy Sącz górą. Rezerwy Lecha Poznań na tarczy

III liga. Broń Radom gra u siebie z Victorią Sulejówek. Sprawdź wynik

III liga. Broń Radom gra u siebie z Victorią Sulejówek. Sprawdź wynik

Polecamy

Ogromny pożar. Pali się wysypisko śmieci

Ogromny pożar. Pali się wysypisko śmieci

Wypadek na Trasie Kaszubskiej. Motocyklista przewrócił się na łuku drogi ekspresowej

Wypadek na Trasie Kaszubskiej. Motocyklista przewrócił się na łuku drogi ekspresowej

Kroję botwinkę, wkładam do słoików i robię prostą zalewę. Na zimę będzie idealna

Kroję botwinkę, wkładam do słoików i robię prostą zalewę. Na zimę będzie idealna