Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nawet 4 tys. w programie 500 plus!

M. Wajer, J. Surażyńska
Najszybciej pieniądze dostały rodziny z Kościerzyny, a najpóźniej z Dziemian.

Cztery tysiące złotych na ośmioro dzieci - to na razie najwyższa w powiecie kościerskim kwota, jaką otrzymała rodzina objęta rządowym programem 500+. To - póki co - rekord. Najszybciej pieniądze zaczął wypłacać Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Kościerzynie. Natomiast najdłużej na pieniądze musieli czekać mieszkańcy gminy Dziemiany. Według zapewnień wójta Leszka Pobłockiego pierwsze przelewy miały być dokonane dopiero w minioną środę, 25 maja.

- Chcieliśmy dać mieszkańcom czas, by spokojnie mogli składać wnioski, żeby nie musieli stać w kolejkach - mówi Leszek Pobłocki. - Nie mamy żadnych sygnałów, aby późniejsza wypłata świadczeń była dla mieszkańców jakimś problemem.

W powiecie kościerskim od początku programu „Rodzina 500+” najwięcej świadczeń wychowawczych wypłaciły: gmina Kościerzyna, miasto Kościerzyna oraz gm. Nowa Karczma.

- Najwięcej - duże gminy, w których złożono więcej wniosków niż w gminach mniejszych - mówi Dorota Łepek z Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. - Wypłaty następują sukcesywnie, w miarę wystawianych decyzji.

Ponad 6 milionów złotych wypłaciły już gminy naszego powiatu w ramach rządowego programu 500+. Niektóre rodziny ze wsparcia finansowego mogły korzystać już w połowie kwietnia, bo właśnie wtedy ośrodki pomocy społecznej przelały pierwsze pieniądze. Niestety, w gronie tych „szczęśliwców” nie ma żadnej rodziny z gminy Dziemiany, bo ten samorząd pierwsze wypłaty zdecydował się przelać dopiero w tym tygodniu.

- Wojewoda pomorski przekazał gminie Dziemiany (zgodnie ze zgłoszonym przez jednostkę zapotrzebowaniem) środki z budżetu państwa w wysokości 650 000 zł na wypłatę świadczeń wychowawczych - mówi Dorota Łepek z Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. - Jako pierwszy termin wypłaty świadczeń jednostka podała dzień 25 maja. Pracownicy GOPS Dziemiany, którzy zajmują się realizacją świadczeń wychowawczych w gminie, zapewnili, że świadczenia zostaną w podanym terminie wypłacone.

Do ośrodka pomocy społecznej w Dziemianach wpłynęło 340 wniosków. Wydano 320 decyzji. Jak się dowiedzieliśmy w minioną środę miała być wypłacona łączna kwota ponad 630 tys. złotych.

Najwięcej pieniędzy wypłaciła gmina wiejska Kościerzyna (dane na dzień 20 maja - źródło Pomorski Urząd Wojewódzki w Gdańsku). Była to kwota ponad 2 milionów złotych. Pierwsza wypłata miała miejsce 19 kwietnia.

- Spodziewamy się około 2 tysięcy wniosków - informuje Grzegorz Świtała, zastępca wójta gminy Kościerzyna. - Wydaliśmy około 1200 decyzji. Myślę, że jesteśmy w czołówce naszego powiatu pod względem wypłaconych pieniędzy i z tego się cieszymy, bo to świadczy o dobrym przygotowaniu pracowników Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Mamy nadzieję, że wypłacone środki zostaną dobrze wydatkowane np. na zajęcia pozaszkolne. Liczymy, że będzie to przede wszystkim inwestycja w dzieci.

Największa kwota, która trafiła do rodziny z gminy Koście-rzyna opiewała na sumę 3,5 tys. złotych. Dodajmy, że do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej wpłynęło do tej pory ponad 1300 wniosków, a urzędnicy wydali ponad 1200 decyzji. Pierwsza wypłata została przelana 19 kwietnia.

Na drugim miejscu, pod względem wypłaconych środków finansowych, znalazł się samorząd miejski. Na dzień 20 maja, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Kościerzynie wypłacił prawie 1,5 miliona złotych. Jednak kościerski MOPS jako pierwszy dokonał wypłat. Pieniądze na konta beneficjentów programu zostały przelane już po dwóch tygodniach od momentu przyjmowania wniosków (14-15 kwietnia). Najwyższa kwota, jaką wypłacono rodzinie, to 3,5 tys. zł. Urzędnicy MOPS-u rozpatrzyli około 1800 wniosków i wydali ponad 1500 decyzji.

Niewiele mniej pieniędzy aniżeli MOPS, wypłacił GOPS w Nowej Karczmie. Była to kwota około 1,2 mln złotych. W przypadku tego samorządu również najwyższą wypłaconą kwotą było 3,5 tysiąca złotych. Do tej pory pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej przyjęli 700 wniosków i wydali 653 decyzje. Część rodzin z terenu gminy Nowa Karczma mogła się cieszyć z pieniędzy uruchomionych w ramach rządowego programu już 25 kwietnia.

Prawie 300 wniosków wpłynęło również do GOPS-u w Lipuszu. Tamtejsi pracownicy wydali 259 decyzji, a pierwsze przelewy na konta rodzin, podobnie jak w przypadku Nowej Karczmy, poszły 25 kwietnia. Największa suma, którą wypłacono, wyniosła 3,5 tysiąca złotych. Łącznie lipuski GOPS wypłacił już ponad 93 tysiące zł.

Gmina Liniewo wypłaciła prawie 700 tys. złotych. Pierwsze pieniądze trafiły do mieszkańców 18 kwietnia. Najwyższa kwota miesięczna wypłacona rodzinie to 3,5 tys. złotych. Do ośrodka pomocy społecznej wpłynęło 396 wniosków. Wydano zaś 382 decyzje.

Najwyższa kwota wypłacona rodzinie z gminy Karsin to 4 tys. złotych. Do ośrodka pomocy społecznej wpłynęło 561 wniosków, wydano 342 decyzje. Pierwsze przelewy na konta mieszkańców rozpoczęto 25 kwietnia.

Przypomnijmy, że w przypadku możliwości otrzymania pieniędzy na pierwsze dziecko, znaczenie ma dochód. Pod uwagę brane są: dochody opodatkowane, alimenty, stypendia i świadczenia rodzicielskie. Świadczenie 500 zł przysługuje na drugie i kolejne dziecko, a także na pierwsze, jeśli dochód w rodzinie nie przekracza 800 zł (lub 1200 zł - dziecko niepełnosprawne).

Urzędnicy podkreślają, że mają ustawowy obowiązek weryfikacji, czy świadczenie z programu „Rodzina 500+” jest właściwie wydatkowane, ale nie jest to konieczne w każdym przypadku.

Andrzej Sadowski, Centrum im. A. Smitha w Warszawie

- Program 500 plus należy traktować jako interwencyjny, a nie cywilizacyjny. Obejmuje on dzieci do 18 roku życia, ale należy zdać sobie sprawę, że po zakończeniu studiów, wiele z nich opuści nasz kraj, w celu poszukiwania pracy za granicą. Rządzący muszą pamiętać, że to praca, która będzie dobrze opłacana, daje poczucie bezpieczeństwa, a nie szeroko rozumiana pomoc socjalna państwa. To jest rzecz podstawowa, która może się przyczynić do tego, że młodzi ludzie nie będą wyjeżdżać, a ci co już wyjechali, będą chcieli wrócić do kraju. Oczywiście program może się przyczynić do większej liczby narodzin dzieci, jednak co z tego, jak w perspektywie czasu, będą one wyjeżdżać. Pomoc państwa można było zorganizować inaczej, np. zmniejszając VAT od konsumpcji lub artykułów dziecięcych, który jest na poziomie 23 procent i został wprowadzony przez poprzedni rząd. Tego nie trzeba było robić, są kraje w UE, które mają go na zdecydowanie niższym poziomie. (wm)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki