Antoni Macierewicz, szef MON, sprezentował strażakom z OSP Brusy i OSP Leśno wozy bojowe. Wprawdzie w metrykach mają one już ponad 20 lat i - zanim trafiły do gminy Brusy - swoje przeszły na poligonach wojskowych, ale strażacy z obu jednostek są zadowoleni.
Podczas uroczystości przekazane zostały nie tylko samochody ratowniczo-gaśnicze dla Brus, ale też kuchnia polowa z wyposażeniem, sprzęt saperski i odzież ochronna i robocza. Kuchnia, sprzęt saperski i odzież pojadą do gminy Sulęczyno w powiecie kartuskim, ubrania i sprzęt do przechowywania żywności trafią do Czerska.
O samochody dla strażaków ministra Macierewicza poprosił Witold Ossowski, burmistrz Brus, podczas wizyty szefa MON w jego gminie.
- Po sierpniowej nawałnicy zaczyna się porządkowanie terenów i istnieje duże zagrożenie pożarowe - mówił burmistrz Brus Witold Ossowski. - W wielu miejscach, w momencie usuwania gałęzi, są one palone. Apelujemy, aby tego nie robić. Często w takie właśnie miejsca będzie trudno dotrzeć. Na pewno sprzęt uterenowiony poradzi sobie dobrze w wielu miejscach, ale... mogą zdarzyć się różne sytuacje.
Czytaj także:
W trakcie uroczystości podkreślano, że samochody służyły na poligonach i są przystosowane do pracy w trudnym terenie.
- Samochody, które wyszły ze stanu sił zbrojnych, zostały poddane gruntownemu przeglądowi i modernizacji - mówił Bartłomiej Grabski. - Wymienione zostały wszystkie elementy, które wymienione zostać musiały. Te samochody wyglądają dobrze zarówno na zewnątrz, jak i zawierają kilka elementów nowych. Wierzymy, że jeszcze przez długie lata posłużą strażakom z gminy Brusy.
Strażacy z Leśna dzięki wojsku o niemalże połowę odmłodzili swój samochód.
- Do tej pory dysponowaliśmy starem 244 jako samochodem gaśniczym, a do wypadków mieliśmy mniejszego volkswagena T4 - mówi Radosław Radtke, prezes OSP w Leśnie. - Te samochody sprawdzały się, tym bardziej że star jest również uterenowiony, a Leśno jest położone w takim miejscu, że bez tego byłoby nam bardzo trudno. Problemem był jedynie wiek naszego samochodu. Wyprodukowano go w 1978 roku, zarejestrowano w 1979. Cieszymy się przede wszystkim z tego, że nowy samochód też jest uterenowiony.
Jelcz, który trafi do Leśna, podobnie jak samochód, którym będą jeździli do akcji ochotnicy z Brus, został wyprodukowany w 1994 roku. - Sprzęt przełożymy do nowego samochodu - dodaje prezes z Leśna. - Zaletą nowego samochodu jest między innymi zbiornik na wodę, który jest dwukrotnie większy niż w naszym starze.
Po nawałnicy z 11 sierpnia, mimo że w mediach jest już o niej ciszej, pracy jest nadal bardzo dużo. Wiele obszarów wciąż wymaga uprzątnięcia, co zajmie kolejne miesiące. Przydaje się wszelka pomoc.
[email protected]
Zobacz także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?