18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naukowcy chcą badać Smoleńsk

Tomasz Słomczyński
W czasie wysłuchania publicznego w Parlamencie Europejskim dotyczącego katastrofy smoleńskiej, które miało miejsce 28 marca, prof. Marek Czachor, fizyk z Politechniki Gdańskiej, mówił o tym, że sformowała się grupa naukowców z polskich uniwersytetów, chcąca się zająć sprawą smoleńskiej tragedii. Wśród nich jest "grupa gdańska" - skupiona przy politechnice, a dokładniej przy Instytucie Maszyn Przepływowych. Należą do niej naukowcy z czterech wydziałów.

- Najwyraźniej w środowisku naukowym wzrasta świadomość tego, że śledztwo jest źle prowadzone, w związku z powyższym istnieje nasza pewna odpowiedzialność, żeby wziąć udział w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy - mówił prof. Czachor w Parlamencie Europejskim. Zwracał przy tym uwagę, że coraz więcej naukowców deklaruje chęć zaangażowania się w te prace.

- Nastąpiło coś w rodzaju efektu kuli śnieżnej, kilkadziesiąt utytułowanych osób podpisało się, z imienia i nazwiska, pod stwierdzeniem, że należy badać katastrofę smoleńską. Odnoszę wrażenie, że troszkę zmniejszyła się presja psychologiczna na naukowców i troszkę mniej się boją - mówił naukowiec z Gdańska.

Czytaj również: Naukowcy chcą zbadać katastrofę smoleńską
Profesor Czachor zapowiedział, że w październiku 2012 roku w Warszawie ma zostać zorganizowana specjalna konferencja naukowa w tej sprawie. Poinformował także, że akces zgłosiły już 24 wyższe uczelnie i instytuty badawcze oraz 52 doktorów habilitowanych i profesorów.

- Nie należy się wiele spodziewać po tej konferencji - przyznał jednak profesor, dodając, że będzie to raczej "pierwszy krok". I podał cztery przyczyny takiego stanu rzeczy:
- Po pierwsze - bo nie ma dostępu do danych [dotyczących samej katastrofy - przyp. red.], po drugie - powinny być przeprowadzone badania na samym wraku [który wciąż znajduje się w Rosji - przyp. red.], po trzecie - część danych została nieodwracalnie stracona ze względu na niewłaściwe procedury przyjęte przez stronę polską i stronę rosyjską. I po czwarte wreszcie - system finansowania nauki w Polsce w chwili obecnej nie przewiduje finansowania badań naukowych w sprawie smoleńskiej.

Czytaj również: Katastrofa smoleńska: Opinie MAK i Millera są pozbawione autorytetu
Poprosiliśmy prof. Marka Czachora o wywiad. Odmówił, twierdząc, że jego "grupa" (w głosowaniu) podjęła taką decyzję: - Nie chcemy funkcjonować w przestrzeni medialnej - stwierdził w krótkiej rozmowie.
Pojawia się więc pytanie: dlaczego? Czy dlatego, że każda publiczna rozmowa na ten temat jest w istocie rozmową o polityce?

Tomasz Słomczyński
tel. 58 30 03 336
[email protected]

Czytaj więcej:
Marta Kaczyńska w filmie "Córka" Marii Dłużewskiej
Śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej przedłużone o kolejne pół roku

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki