Pomorze to prawdziwa mozaika kultur, języków i wyznań. Pokazuje ona, jak w ciągu wieków przenikały się wpływy polskie, niemieckie, kaszubskie i inne. Mieszkają tu Pomorzanie, Kaszubi, Kociewiacy, Borowiacy, Krajnicy, przesiedleńcy z Kresów Wschodnich, Ukraińcy. Ta różnorodność stanowi zarazem zapis dramatycznych, ale i niezwykle ciekawych wydarzeń z przeszłości.
Dlatego nasz miesięcznik traktujemy trochę jako wehikuł do prezentowania zapierających dech w piersiach opowieści, najczęściej dotyczących niewyjaśnionych zagadek historycznych. Znajdziecie w nim Państwo nieznane historie z życia dawnych władców regionu, kraju i świata, intryg, jakie wywoływali, romansów, w jakie się wplątywali, legend, jakie wokół nich powstały, a także o pieniądzach, jakimi dysponowali.
Chcemy naszymi publikacjami intrygować, fascynować i dostarczać wiedzy historycznej. Generalnie będziemy się koncentrować na historii XX wieku, rzadziej sięgać będziemy do starszych opowieści. Mamy ambicję kształtować poczucie własnej tożsamości i postaw obywatelskich oraz rozwijać zainteresowanie regionem i tradycją. Niezależnie od tego, jaka ta historia była, traktujemy ją jako swoją, a więc zarówno nosimy pewne brzemię związane z momentami wstydliwymi, jak i odczuwamy dumę z momentów chwalebnych. Ale nie jesteśmy zakładnikami żadnego podziału politycznego. Po prostu identyfikujemy się z polskością, ale też pomorskością czy kaszubskością.
PIERWSZY NUMER MAGAZYNU "NASZA HISTORIA" - O CZYM PISZEMY?
W pierwszym numerze prezentujemy owianą pewną tajemnicą sylwetkę Alberta Forstera, czyli gdańskiego Führera. To zbrodniarz hitlerowski rodem z Bawarii, którego Hitler przysłał do Wolnego Miasta Gdańska po to, by zrobił porządek w skłóconych organizacjach nazistowskich. W 1939 r. ogłosił się "głową państwa gdańskiego". Po wojnie został skazany na karę śmierci, ale do dziś nie ma pewności, czy została ona wykonana, czy też Forsterowi - z nieznanych bliżej powodów - pozwolono żyć pod zmienioną tożsamością.
Frapujący jest też tekst o kulisach sierpniowego strajku w Stoczni Gdańskiej z roku 1980. Jest to obraz widziany oczami ówczesnego szefa Komitetu Wojewódzkiego PZPR Tadeusza Fiszbacha. Dowiadujemy się, czy zgadza się on z artystyczną wizją Andrzeja Wajdy przedstawioną w filmie "Wałęsa. Człowiek z nadziei". Opisujemy też pasję Ludwika Rożniakowskiego z Wejherowa, który jest miłośnikiem dawnej motoryzacji i konstruktorem. W przydomowym garażu buduje replikę samochodu CWS-T1, legendarnej polskiej maszyny z lat międzywojennych.
Gorąco zachęcam Państwa do podróży przez epoki i bardzo proszę o opinie. Ja i moi koledzy jesteśmy do dyspozycji, zawsze chętnie będziemy przyjmować krytyczne uwagi i sugestie. Proszę nas sprawdzić. Razem zróbmy wszystko, aby ten tytuł - "Nasza Historia" - nabrał pełnego znaczenia i wymiaru. Życzę miłej lektury!
Miesięcznika "NASZA HISTORIA" szukaj w kioskach i salonach prasowych.
E-WYDANIE MIESIĘCZNIKA "NASZA HISTORIA" - kliknij i kup na prasa24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?