Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasz blogowy jarmark

Piotr Dwojacki
Piotr Dwojacki
Piotr Dwojacki
Gdańsk - Europejska Stolica Kultury 2016. To był dobry pomysł, który nie wyszedł. Ale zostało po nim trochę fajnych śladów, z których część ma szansę na długie lata życia. Jednym z nich jest Blog Forum Gdańsk - "konferencja idei", dedykowana głównie autorom szczególnego rodzaju stron internetowych - pisanych osobiście i systematycznie uzupełnianych o nowe wpisy. Wobec "analogowych" form takiej twórczości używa się słów felieton, pamiętnik czy kronika - ale nie wyczerpuje to bogactwa form i celów, którym służą blogi.

Przed paroma dniami odbyło się trzecie już Blog Forum Gdańsk. Impreza od początku miała charakter wydarzenia profesjonalnego, realizującego cele postawione przez organizatora - Urząd Miejski w Gdańsku. Zaangażowanie biurokracji miejskiej gwarantuje, że jest to impreza należąca do głównego nurtu ("mejnstrimowa"), w tym pod względem bezpieczeństwa finansowego oraz lokalizacji w odpowiednio prestiżowym obiekcie (w tym roku wybrano gminny stadion Euro 2012 na Letnicy). Tym bardziej warto przyglądać się, jak wydawane są pieniądze publiczne i jaką korzyść odnoszą z tego jeśli nawet nie bezpośrednio mieszkańcy czy kasa miejska, to przynajmniej autorytet Gdańska.

Nie będę relacjonować całości wydarzenia - zostało sprawnie zorganizowane, a jego uczestnicy w przytłaczającej większości byli bardzo zadowoleni. W świat poszło, że Gdańsk jest OK, echa w internecie będą jeszcze trwać - słowem, buduje się baza dla powtarzania imprezy w latach kolejnych. Co warte podkreślenia, wydarzenie nie miało charakteru ściśle konferencyjnego (większość zwykłych konferencji jest obrzydliwie nudna), stanowiło raczej mieszankę cech sympozjum, festiwalu i targów.

Festiwalowo-targowy wątek Forum objawił się najwyraźniej w formie konkursu, w którym przyznana została nagroda publiczności, a przede wszystkim przydzielono trofeum główne: tytuł "Blog of Gdańsk 2012". Komisja konkursowa za najbardziej godną uznała internetową stronę "modowo-szafiarską", promującą ciuchy i sklepy, złożoną głównie ze sztucznych, pozowanych zdjęć jednej modelki (nadobnej, więc w zasadzie nie powinienem się dziwić jurorom - podobnie jak nie powinienem dziwić się temu, że autorka nagrodzonego bloga promuje na nim swoje zdjęcia zamieszczone przez jednego z patronów medialnych konkursu). W efekcie tytuł "Blog of Gdańsk 2012" przypadł materiałowi nadającemu się nieźle na gazetkę reklamową sklepu tekstylno-odzieżowego w dowolnym mieście.

Nie wygrały warte uwagi (i bez wątpienia gdańskie!) blogi Bartosza Cicharskiego "Gdańsk z dołu" (www.gdanskzdolu.pl), Henryka Jursza "Draftcloud" (www.draftcloud.jursz.pl) i Sylwii Kubryńskiej "Najlepszy blog na świecie" (www.kubrynska.com). Dobre blogi przepadły w starciu z komercją i popkulturą. Współczesna odmiana jarmarku: "Blog of Gdańsk 2012".

Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki