- Coś jest na rzeczy, oskarżony raczej nie uniknie skazania, ale na razie trudno przewidywać jaki wyrok zapadnie - takie komentarze pojawiły się w kuluarach po dzisiejszej decyzji Magdaleny Czaplińskiej. Sędzia prowadzi proces w sprawie molestowania w jednej z gdańskich placówek opiekuńczo-wychowawczych.
Nastolatka molestowana w gdańskim domu dziecka. Radni szukają winnych
W środę w samo południe miał zapaść wyrok w tej sprawie. Sędzia Czaplińska w ostatniej chwili zapowiedział jednak, że wyrok zostanie odroczony.
- Po przeanalizowaniu akt sprawy, sąd doszedł do wniosku, że czyn zarzucany oskarżonemu może ewentualnie zostać zakwalifikowany z innego przepisu, niż to uczynił prokurator - orzekła sędzia. - Wobec konieczności uprzedzenia stron o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej, sąd zdecydował o konieczności wznowienia procesu.
Sędzia nie ujawniła jednak o jaką zmianę może chodzić. Stwierdziła, że może to zrobić tylko w obecności wszystkich stron. W środę na sali zabrakło oskarżonego.
O sprawie poinformowaliśmy jako pierwsi w grudniu 2013 roku. Z informacji, jakie przekazali nam wówczas śledczy wynikało, że podopieczna jednej z gdańskich placówek opiekuńczo-wychowawczych była molestowana seksualnie przez męża dyrektorki domu. Organom ścigania problem zgłosiła szkoła, w której uczyła się nastolatka. Gehenna dziewczyny miała trwać 8 miesięcy.
Nastolatka molestowana w gdańskim domu dziecka? Mąż dyrektorki trafił do aresztu
Co jej postanowienie oznacza dla sprawy? Czytaj więcej w czwartkowym (22.05.2014) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" kupując e-wydanie gazety.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?