Tę sprawę opisaliśmy jako pierwsi w grudniu 2013 roku. Z informacji, jakie przekazali nam wówczas śledczy wynikało, że podopieczna jednej z gdańskich placówek opiekuńczo-wychowawczych miała być molestowana seksualnie przez męża dyrektorki domu.
Czytaj więcej o sprawie: Molestowanie w gdańskim domu dziecka? Biegła psycholog badała podopieczną placówki
Nastoletnia dziewczyna z Gdańska, która mówi o molestowaniu zwróciła się do jednego z nauczycieli w swojej szkole. Służbom problem zgłosiła szkoła, w której uczyła się nastolatka. Proces przeciwko mężczyźnie rozpoczął się na początku stycznia tego roku.
Oskarżony konsekwentnie się nie przyznaje. Już na początku procesu wersję dziewczyny nazywał „pomówieniami”. Twierdził, że stoi za nimi żal do opiekunów za nakładane na nią zakazy wychowawcze.
Wszystko wskazywało na to, że już na poprzedniej, majowej rozprawie proces dobiegnie końca. Sędzia Magdalena Czaplińska zapowiedziała jednak, że wydanie wyroku zostanie odroczone.
Podkreśliła, że po przeanalizowaniu sprawy sąd doszedł do wniosku, że „czyn zarzucany oskarżonemu może ewentualnie zostać zakwalifikowany z innego przepisu, niż to uczynił prokurator”. - Wobec konieczności uprzedzenia stron o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej, sąd zdecydował o konieczności wznowienia procesu - mówiła sędzia.
Nie powiedziała jednak wówczas o jaką zmianę może chodzić. Zwróciła natomiast uwagę na to, że może w ten sposób postąpić tylko, gdy na sądowej sali będą wszystkie strony. Tego dnia nie było jednak oskarżonego.
W środę mężczyzna pojawił się w sądzie. Jak słyszymy od mec. Bolesław Senyszyna, sąd rozważa zmianę kwalifikacji czynu na „inną czynność seksualną” przez nadużycie stosunku zależności.
Z kolei prok. Magdalena Standerska z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście dodaje, że ewentualna zmiana kwalifikacji czynu zarzucanego mężczyźnie nie wpłynie możliwy wymiar kary mu grożącej.
- Oprócz wspomnianej przez adwokata oskarżonego zmiany, sąd rozważa kwestię ewentualnego popełnienia przez oskarżonego niektórych zarzucanych mu zachowań nim poszkodowana skończyła 15-lat - mówi prok. Standerska.
Prokuratorzy z Gdańska wnioskowali, by mężczyzna został skazany na 3 lat więzienia.
Co sądowi powiedział oskarżony mężczyzna? Przeczytasz w czwartkowym (11.09.2014 r.), papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego". Gazeta jest również dostępna w wersji elektronicznej na www.prasa24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?