Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narodowcy protestowali przed lokalem Radomira Szumełdy

red.
Przed sopockim klubem Radomira Szumełdy, szefa KOD na Pomorzu zebrała się w niedzielę hałaśliwa grupa protestujących. Mimo interwencji działacza, który twierdzi, że o sprawie alarmował również prezydent kurortu, policjanci mieli pozwolić narodowcom kontynuować pikietę.

- Na prywatnej plaży odbywa się manifestacja narodowców przeciwko temu, co się dzieje w klubie i policja jest bezczynna, mimo że zgromadzenie jest nielegalne i mimo że prezydent Karnowski chwilę temu przyjechał, rozwiązał to zgromadzenie, oświadczył policji, że to się odbywa na prywatnym odcinku plaży – mówi Radomir Szumełda, lider pomorskiego KOD-u.

Swoje stanowisko w tej sprawie przedstawiła też policja:

"Podczas interwencji nie doszło do konfrontacji uczestników zgromadzenia z uczestnikami Festiwalu Tęczowych Rodzin, nie było również sytuacji, w których policjanci musieliby użyć środków przymusu bezpośredniego w stosunku do manifestujących osób.

Na miejscu interwencji pracował też technik kryminalistyki, który wszystko filmował. W rozmowie z przedstawicielem organizacji Prolife i ONR, którzy zorganizowali manifestację policjanci ustalili, że w dniu 30 czerwca zgodnie z obowiązująca procedurą skierowali do Urzędu Miasta w Sopocie w trybie uproszczonym mail informujący o planowanym zgromadzeniu.

Policjanci wylegitymowali i sprawdzili w policyjnych bazach danych wszystkich uczestników zgromadzenia oraz skierowali pytanie do przedstawicieli Urzędu Miasta czy faktycznie zgromadzenie zostało zgłoszone i czy jest legalne.

Na miejsce interwencji około godziny 14.50 jako przedstawiciel gminy przyjechał Prezydent Miasta Sopotu Jacek Karnowski, który poinformował manifestujących o tym, że rozwiązuje to zgromadzenie i jednocześnie poinformował jego uczestników, że w tym momencie staje się ono nielegalne. Podczas zgromadzenia nie doszło do konfrontacji uczestników zgromadzenia z uczestnikami Festiwalu Tęczowych Rodzin, nie było również sytuacji w których policjanci musieliby użyć środków przymusu bezpośredniego w stosunku do manifestujących osób.O godzinie 15.30 uczestnicy zgromadzenia rozeszli się.

Po uzyskaniu od Urzędu Miasta pełnej informacji dotyczącej zgłoszonego zgromadzenia oraz po przeanalizowaniu nagrań, przesłuchaniu świadków zdarzenia oraz zgłaszających interwencję osób, zostaną podjęte dalsze kroki prawne wobec organizatorów zgromadzenia. Jeżeli okaże się, że organizatorzy swoim zachowaniem naruszyli przepisy prawa wówczas wobec wszystkich osób zostaną skierowane wnioski o ich ukaranie do Sądu Rejonowego w Sopocie".

Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki