Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napady na kioski w Gdańsku. Brutalne rabunki stały się poważnym problemem

Szymon Zięba
PIOTR KRZYZANOWSKI / POLSKAPRESSE
Napady na kioski w Gdańsku stały się prawdziwą plagą. Niewykluczone, że za kilkoma brutalnymi rabunkami stoi ta sama grupa. Schemat działania jest prosty i niemal zawsze bardzo podobny.

"Sprawca lub sprawcy" - jak mówią policjanci - mieli podobny schemat działania. Za każdym razem byli zamaskowani, posługiwali się nożem lub przedmiotem przypominającym broń. Zastraszali pracowników lub właścicieli, okradali z pieniędzy i uciekali. Nierzadko bywali brutalni. Tym razem jednak nie chodzi o skoki na banki. Szajki bandytów na celownik wzięły bowiem... kioski.

Tylko w lutym tego roku doszło do czterech napadów, o których mówi gdańska policja: 3 lutego złodzieje sterroryzowali pracownika punktu przy ul. Łąkowej w Gdańsku. Zaledwie osiem dni później, przy tej samej ulicy, bandyci uderzyli ponownie. W odstępie kilku dni zaatakowano pracowników jeszcze dwóch kiosków: przy ul. Piastowskiej i ul. Wyzwolenia.

O sprawie policjanci wypowiadają się dość enigmatycznie. - Dla dobra prowadzonego postępowania na chwilę obecną nie ujawniamy szczegółów z prowadzonych postępowań - zastrzega mł. asp. Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Dodaje jednak: - Mogę jedynie powiedzieć, że wiele motywów działania bierzemy pod uwagę, nie wykluczamy żadnego scenariusza, jak również tego, że za napadami może stać jedna grupa przestępcza.

Więcej na ten temat na stronie gdansk.naszemiasto.pl

Czekamy na Twój sygnał!

Wyślij do nas informację, film, zdjęcia z wypadku, którego jesteś świadkiem!


t: 502-499-006 e:[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki