Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najmniejszy plac zabaw we Wrocławiu. Deweloperzy prześcigają się w pomysłach (ZOBACZ)

Marcin Kruk
Marcin Kruk
Plac zabaw Popowice ul. Legnicka / Rysia
Plac zabaw Popowice ul. Legnicka / Rysia Fot. Jarosław Jakubczak
Czy to najmniejszy plac zabaw we Wrocławiu? W listopadzie poprzedniego roku pisaliśmy o placu zabaw o powierzchni miejsca parkingowego, na którym były dwa bujaczki i ławka. Wtedy wydawało się, że to najmniejszy plac zabaw we Wrocławiu. Tak się tylko wydawało. Na Popowicach i Maślicach są jeszcze mniejsze. Dlaczego w ogóle deweloperzy budują takie obiekty i jak mały może być plac zabaw?

Za nowym blokiem, wybudowanym na rogu ul. Legnickiej i Rysiej, tuż przy jezdni jest utwardzony, owalny placyk, o średnicy około 4 m. To bardzo niefortunne miejsce na plac zabaw. Dzieci miałyby bawić się przy samej jezdni, a dodatkowo pozostały dziury po ławkach, w których zbiera się woda. Przez sam plac przechodzą mieszkańcy bloków przy ul. Wejherowskiej, bo jest tam wydeptana ścieżka pomiędzy ogrodzeniem pobliskiej budowy i sklepem osiedlowym.

Do placu zabaw na Popowicach nikt się nie przyznaje. Oba bloki buduje deweloper Popowice Development, który sprzedaje tam mieszkania i biura w inwestycji Legnicka Street. Jednak przedstawiciele dewelopera twierdzą, że bujak jest tam od dwóch lat i zapewniają, że plac zabaw przeszedł w zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej Popowice. Spółdzielcy z kolei zdecydowanie zaprzeczają. Przekonują, że plac zabaw wciąż należy do Legnicka Street. Wcześniej na placyku były dwie ławki i kilka kubłów obok. Już w lipcu 2019 r. ławki zniknęły, a ich miejsce zajęły kubły. Później na uprzątniętym terenie pojawił się bujak żyrafa.

ZOBACZ TAKŻE:

To nie żart. We Wrocławiu powstał najmniejszy plac zabaw na świecie

Podobny plac zabaw wybudował na osiedlu Kolorowa Osada na Maślicach deweloper Omega Buildings. Tam, na środku ogrodzonego, wysypanego piaskiem terenu, znajduje się huśtawka równoważna, czyli taka, z której korzystać można tylko we dwie osoby. W rogu jest kosz na śmieci, za ogrodzeniem z jednej strony chodnik i ulica, a z drugiej żwir i świeżo nasadzona zieleń. Omega Buildings reklamuje swoje osiedle pisząc m.in.: inwestycja ma zaprojektowaną pełną infrastrukturę: chodniki, skwery, place zabaw. Pytaliśmy o zasadność budowy tak małego placu zabaw i powoływania się na jego istnienie w reklamach inwestycji. Deweloper nie odpowiedział na nasze pytania dotyczące tego placu.

Przepisy wskazują, że takie konstrukcje to już place zabaw. Dokładnej definicji placu zabaw nie ma, uznaje się więc, że jest to teren zawierający przynajmniej jeden element małej architektury z funkcją zabawową. Każdy plac zabaw powinien być zrobiony według projektu, a następnie odebrany w obecności zamawiającego, wykonawcy, kierownika budowy i inspektora nadzoru. Place zabaw powinny spełniać szereg norm. Miejsce ich wybudowania powinno być oddalone 10 m od ulicy, linii kolejowych oraz mieszkań i od 3 do 16 m od parkingu w zależności od tego, ile ma miejsc postojowych.

Chociaż wielu osobom place zabaw takiej wielkości wydają się śmieszne lub absurdalne, deweloperzy budują je koło swoich inwestycji. Zmusza ich do tego prawo. Rozporządzenie nakazuje, że place zabaw powinny być przewidziane „stosownie do potrzeb użytkowych”, czyli wielkości inwestycji, a więc prognozowanej liczby dzieci, które mogą mieszkać na osiedlu. Praktyka pokazuje, że jedna zabawka i około 1,5 m wolnej przestrzeni wokół niej wystarczy, żeby było zgodnie z prawem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Najmniejszy plac zabaw we Wrocławiu. Deweloperzy prześcigają się w pomysłach (ZOBACZ) - Gazeta Wrocławska

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki