- To nawiązanie do czasów sprzed II wojny światowej, gdy Nadole było jedyną polską wsią po zachodniej stronie jeziora, a najbliższy kościół katolicki znajdował się w Żarnowcu, po przeciwnej stronie akwenu - mówi Mirosław Kuklik, dyrektor Muzeum Ziem Puckiej. - Najbliższa i najprostsza droga do kościoła, omijająca granicę polsko-niemiecką, wiodła więc przez wodę.
Przed rejsem abp Sławoj Leszek Głódź poświęcił kapliczkę św. Anny, którą stworzył rzeźbiarz ludowy Piotr Golla.
Sama wyprawa przez wodę mocno się jednak opóźniła. Powodem była burza, która nieoczekiwanie rozszalała się nad Jeziorem Żarnowieckim. Przez prawie pół godziny potoki wody lały się z nieba, a silny wiatr przegonił z akwenu wszystkie jednostki. Kłopoty z wypłynięciem miał też statek "Nadolanin", którym mieli płynąć pątnicy.
Samorządowcy z Krokowej przypominali, że reaktywowana przed dekadą pielgrzymka również odbywała się w strugach deszczu. Na szczęście wszystko zakończyło się dobrze, a wierni do Lubkowa przybili w pełnym słońcu. - Szkoda, że dopiero pierwszy raz tu jestem - komentował zachwycony wydarzeniem metropolita gdański.
W niedzielę w Żarnowcu zorganizowano parafialny jarmark cysterski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?