Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na zawsze zostaną w pamięci mieszkańców

J. Surażyńska, E. Okoniewska, M. Wajer
Ks. Stanisław Lenz
Ks. Stanisław Lenz
Ks. Stanisław Lenz, Rafał Więcławski, Romuald Wołodźko, dr Jerzy Knyba, o. Stanisław Czapiewski - poznaj życiorysy wybitnych mieszkańców, którzy odeszli od nas w ostatnich latach.

Ks. prałat Stanisław Lenz, proboszcz parafii pw. św. Marcina w Starej Kiszewie
Biskup pelpliński ks. Ryszard Kasyna, kilkudziesięciu księży z całej diecezji, rodzina, poczty sztandarowe, władze samorządowe, a także tysiące wiernych żegnało nagle zmarłego śp. ks. prałata Stanisława Lenza, proboszcza parafii pw. św. Marcina w Starej Kiszewie. W chwili śmierci miał 72 lata i 47 lat posługi kapłańskiej. Był dziekanem zblewskim.

Ks. Stanisław gorliwie służył Bogu i ludziom, których potrafił jednoczyć. Był dobrym, pogodnym kapłanem.

Stanisław Lenz urodził się 8 listopada 1942 w Iłownicy. Wyświęcony na kapłana został 20 maja 1967 w Pelplinie, po ukończeniu tamtejszego Wyższego Seminarium Duchownego. Sakrament święceń otrzymał z rąk ks. bpa Józefa Kazimierza Kowalskiego. Parafią w Starej Kiszewie kierował od 1983 roku. Był dziekanem dekanatu zblewskiego, kapelanem strażaków Gminy Stara Kiszewa, przyjacielem harcerzy, nauczycielem.

- Zmarły kapłan odznaczał się ogromną pracowitością, troską o wiernych, oddaniem parafii, ujmującą wszystkich szlachetnością kultury bycia. Zawsze pogodny, uśmiechnięty, otwarty na człowieka. Cieszył się powszechnym szacunkiem i sympatią. Mogę śmiało powiedzieć, że wysoko postawił poprzeczkę nowemu proboszczowi - mówił Marian Pick, wójt gminy Stara Kiszewa.

Rafał Więcławski, wójt gminy Stara Kiszewa

Zmarł nagle w styczniu 2008 roku. Wiadomość ta wstrząsnęła mieszkańcami gminy. Miał zaledwie 46 lat. Na co dzień niezwykle pogodny i uprzejmy. Stanowisko wójta pełnił niespełna półtora roku. Wcześniej przez cztery lata był wicewójtem. Miał sporo planów, niestety nie wszystkie udało się mu zrealizować. Z pewnością odszedł człowiek bardzo wartościowy. Osoby, które go znały zawsze podkreślają, że cechowała go przede wszystkim skromność i uczciwość. Wymagał od innych, ale i od siebie. Dzięki temu na zawsze pozostanie w pamięci wielu osób. Rafał Więcławski wspólnie z rodziną w gminie Stara Kiszewa zamieszkali przed kilkoma laty. W krótkim czasie zdobył sympatię mieszkańców, o czym świadczyć może chociażby wynik wyborów. Zawsze kompetentny i świetnie przygotowany, do tego potrafił zachować w sobie radość i niezwykłe ciepło.

- Był on wyjątkowo przyjaznym i dobrym człowiekiem, rozumnym, otwartym na argumenty - wspominali wójtowie - Uważam, że miał predyspozycje na bycie samorządowcem. Z wielką otwartością podchodził do ludzi i spraw, bez uprawiania wielkiej polityki.

- Mam doświadczenie pracy z wieloma szefami i muszę przyznać, że bardzo ceniłem sobie współpracę z Rafałem - wspomina Marian Pick. - Borykając się z różnymi problemami w gminie zawsze byliśmy wobec siebie szczerzy, staraliśmy się znaleźć złoty środek i pracować jak tylko najlepiej potrafiliśmy. Wiadomość o jego śmierci była dla mnie strasznym szokiem, bo dzień wcześniej śmialiśmy się razem i nic nie wskazywało na to, że następnego dnia już go nie będzie. Zawsze starał się pomagać na tyle ile mógł, a czasem nawet bardziej. Teraz, co by o nim nie powiedzieć, to zawsze będzie za mało.

Romuald Wołodźko, Honorowy Obywatel Kościerzyny, instruktor nauki pływania

Wiele lat swojego życia poświęcił Kościerzynie i mieszkańcom miasta. Urodził się 8 lipca 1926 roku w Wilnie. W wieku dwóch i pół roku stracił ojca. Fakt ten uwrażliwił Romualda Wołodźkę na los sierot oraz opiekę nad bliskimi. Opiekę i odpowiedzialność za drugiego człowieka w późniejszym okresie zaczął roztaczać na coraz szersze grupy ludzi. W Wilnie nauczył się pływać, a nabyta umiejętność stała się fundamentem jego działalności.Był instruktorem pływackim i ratownikiem z wieloletnim stażem i z ogromnym doświadczeniem. Założył i prowadził w Gdańsku Wzorcową Społeczną Drużynę Ratownictwa Wodnego, odwiedzał szkoły z prelekcjami podejmującymi tematykę bezpieczeństwa nad wodą. Był magistrem ekonomii oraz absolwentem kilku podyplomowych studiów (ekonometria, zagospodarowanie przestrzenne, etyka i religioznawstwo). Jego domeną była szybka nauka pływania. Uczył pływać w 22 stylach, także własnym, autorskim stylem zwanym „WOROM”. Dla kościerskiej społeczności zasłużył się jako wychowawca, pedagog, ratownik i wielce ceniony społecznik. Od 1996 roku razem z grupą młodych entuzjastów uczył nieodpłatnie dzieci i młodzież umiejętności pływania i obycia z wodą, która nie rzadko może stać się dla nich zagrożeniem. Każdego roku w okresie wakacji prowadził zajęcia, w których uczestniczyły setki mieszkańców Kościerzyny i okolic. Ta praca u podstaw niewątpliwie przyczyniła się do uratowania setek, a może nawet tysięcy istnień ludzkich. Zmarł 3 września 2013 r.

Dr Jerzy Knyba, Honorowy Obywatel Kościerzyny, historyk, badacz kultury i historii Kaszub
Urodził się 10 września 1932 roku w Królewskiej Nowej Wsi niedaleko Wąbrzeźna. Dzieciństwo, w tym lata II wojny światowej, spędził wraz z rodziną na ziemi puckiej. Po zakończeniu wojny rozpoczął naukę w Gimnazjum i Liceum w Pucku. Naukę, zwieńczoną maturą, zakończył w 1951 roku. W tym samym roku rozpoczął studia na Wydziale Historyczno – Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego na kierunku historia. Swoją pilną i systematyczną naukę uwieńczył w 1955 r. zdaniem ostatnich egzaminów i obroną pracy magisterskiej z wyróżnieniem na temat związany z historią Gdańska w XVI wieku. W późniejszych latach Jerzy Knyba nie zaniedbywał własnego rozwoju, czego dowodem było m. in. uzyskanie w 1977 roku tytułu doktora na podstawie pracy o tradycyjnym budownictwie ludowym na Kaszubach od XVIII do XX wieku. W 1955 roku rozpoczął pracę w kościerskim liceum, jako nauczyciel historii i języka łacińskiego. Odtąd z tą szkołą i Kościerzyną Jerzy Knyba związał całe swoje życie. W latach 1955- 1991 był nauczycielem liceum. W czasie tym przez 18 lat pełnił funkcję wicedyrektora oraz dwukrotnie, łącznie przez 12 lat, był tej szkoły dyrektorem. Od samego początku łączył pracę zawodową z działalnością na rzecz społeczności Kościerzyny. Przez 27 lat był radnym kościerskich instytucji samorządowych. W latach 1981- 1988 pełnił funkcję przewodniczącego Miejskiej Rady Narodowej. Dzięki jego inicjatywom i zaangażowaniu miasto i powiat wzbogaciły się o wiele nowych instytucji. Realizując swoje historyczne i społecznikowskie pasje zainicjował wiele działań, spośród których na szczególne podkreślenie zasługują: rozbudowa skansenu etnograficznego we Wdzydzach i powstanie tam Muzeum Etnograficznego, utworzenie Szkolnej Izby Regionalne oraz Izby Pamięci Narodowej w budynku liceum. Podsumowaniem pasji historycznej Jerzego Knyby stało się niewątpliwie doprowadzenie do powstania Muzeum Ziemi Kościerskiej w budynku kościerskiego Ratusza, którego renowacja nastąpiła także z inicjatywy doktora Knyby. Jego rozległa wiedza i pracowitość znalazły swoje spełnienie w zredagowanej przez niego Kronice Kościerzyny, opisującej historię lat 1945-1994. Nie można także pominąć, tak ważnych dla dziejów naszego miasta, inicjatyw: ostatecznego ustalenia wizerunku kościerskiego herbu, czy doprowadzenia do obchodów 600- lecia miasta Kościerzyny. Jako radny i przewodniczący władz samorządowych doprowadził m. in. do rozpoczęcia budowy nowoczesnego szpitala i wielu innych obiektów komunalnych naszego miasta. Za swoją pracę i zaangażowanie doktor Jerzy Knyba był wielokrotnie nagradzany i odznaczany. Spośród wielu wyróżnień wymienić należy: Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Srebrny i Złoty Krzyż Zasługi, Medal Komisji Edukacji Narodowej, Medal Stolema, Medal im. Tomasza Rogali. Zmarł 21 października 2010 r. na 8 dni przed zaplanowaną uroczystością wręczenia insygniów Honorowego Obywatela.

Ojciec Stanisław Czapiewski, Honorowy Obywatel Miasta Kościerzyna
Ks. Stanisław Czapiewski urodził się 14 maja 1911 roku w Liniewskich Górach. Stamtąd przeprowadził się do wsi Wieprznica koło Kościerzyny. Jako 16-latek postanowił wstąpić do nowicjatu Ojców Jezuitów. W czasie okupacji sowieckiej, podczas masowej wywózki Polaków na Syberię, przebywał w Wilnie. Ze względu na niebezpieczeństwo deportacji, która mogła go dosięgnąć, o pół roku wcześniej otrzymał święcenia kapłańskie. W czerwcu 1941 roku został wywieziony na Syberię. Wstąpił w szeregi armii gen. Andersa. Z nominacji został kapelanem 28 Pułku Piechoty w stopniu kapitana. Był także kapelanem młodzieży w Szkole Wojskowej Junaków na Bliskim Wschodzie w Egipcie, a także kapelanem wojskowych w Nazarecie. We wrześniu 1946 roku wyjechał do USA, gdzie rozpoczął duszpasterstwo wśród Polonii Amerykańskiej. By poznać bliżej pracę misyjną wyjeżdżał do Rodezji (Zambia), z tych podróży pisał felietony, książki oraz nagrywał filmy. Z jego inicjatywy niedaleko Chicago powstał ośrodek harcerski, w którym objął obowiązki kapelana i harcmistrza. W pracy twórczej wiele miejsca oddawał kaszubszczyźnie. Do Polski powrócił w październiku 2005 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki