Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na taksówkowej wojnie skorzystają klienci

Paweł Rydzyński
Fot. P. Świderski
Dwie z trzech gdańskich korporacji taksówkowych, podejrzanych o zmowę cenową, właśnie obniżyły stawki za przejazd jednego kilometra. Czy wpływ na to ma prowadzona w nich kontrola?

Dwie duże gdańskie korporacje taksówkowe właśnie znacząco obniżyły ceny. Obie objęte są kontrolą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który prowadzi postępowanie w sprawie podejrzenia zmowy cenowej.

- Opłacało się uwolnić ceny. Zaczęła się konkurencja - zauważa posłanka Agnieszka Pomaska, która przed kilkoma laty, jako radna, głosowała za takimi zmianami.

Zaczęło się w 2007 r

O uwolnieniu cen za przejazdy taksówkami gdańscy radni zdecydowali pod koniec 2007 r. Górna granica stawki wynosiła wówczas 2 zł za kilometr. I jeszcze przez wiele miesięcy ta stawka się nie zmieniała. W lipcu 2009 r. posłanka Pomaska (PO) wraz ze Stowarzyszeniem Młodzi Demokraci złożyła w UOKiK zawiadomienie o podejrzeniu taksówkarskiej zmowy cenowej. Działacze SMD argumentowali, że korporacje Hallo Taxi, Super Hallo Taxi oraz City Plus Neptun Taxi planują identyczną podwyżkę - 8,50 zł za "trzaśnięcie drzwiami" i 2,70 za kilometr w taryfie dziennej. W październiku UOKiK zdecydował o wszczęciu śledztwa.

- Jest w fazie końcowej, powinno się zakończyć przed świętami wielkanocnymi - mówi Roman Jarząbek, szef gdańskiej delegatury UOKiK.

Jedna firma, dwie ceny

Efekt prowadzonej kontroli jest taki, że Super Hallo Taxi zeszło z ceny o jedną trzecią - z 2,70 zł na 1,80, a City Plus Neptun wprowadziło 40-proc. rabaty i zapowiada specjalne konkursy dla pasażerów. Szefów obu korporacji poprosiliśmy o wyjaśnienia. Nie udzielili ich. Odpowiedział za to Janusz Ryżewski, prezes Hallo Taxi, czyli trzeciej korporacji objętej postępowaniem UOKiK.
- Od czerwca 2009 r. oferujemy klientowi zamawiającemu naszą taksówkę 2,16 zł za kilometr. Teraz żadnych ruchów cenowych nie wykonaliśmy, ale ich nie wykluczamy - zastrzega Janusz Ryżewski.
Co ciekawe, w autoryzowanej wypowiedzi prezes podaje cenę 2,16 zł. Operatorka telefoniczna Hallo Taxi oznajmiła nam, że firma jeździ za 2,70 zł za kilometr. Taka cena jest też podawana w tzw. kalkulatorze cen przejazdów taksówkami, dostępnym na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Urzędnicy zdecydowali o jego umieszczeniu po tym, jak pojawiły się podejrzenia o zmowie.
Kalkulator pokazuje ceny czterech korporacji. Internauta może się dowiedzieć, że za przejechanie pięciu kilometrów w dzień roboczy w godz. 6-22 taksówką Hallo Taxi, Super Hallo Taxi lub City Plus Neptun Taxi zapłaci 22 zł (8,50 zł opłaty początkowej i po 2,70 zł za kilometr), a za skorzystanie z Dajan Taxi - 17 zł (7 zł plus po 2 zł za kilometr).

Dlaczego w przypadku Super Hallo Taxi i City Plus Neptun Taxi podawane są stare ceny, choć przewoźnicy poinformowali już o ich zmianie?
- Korporacje nie przekazały nam jeszcze oficjalnego komunikatu o obniżkach, dowiedzieliśmy się o nich z mediów. Wysłaliśmy pisma do korporacji z prośbą o podanie nowych cen. Zaktualizujemy kalkulator natychmiast, gdy je otrzymamy - mówi Emilia Salach-Pezowicz, szefowa biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Warto było czekać

Agnieszka Pomaska, zanim została posłanką (rok temu zajęła na Wiejskiej miejsce Jarosława Wałęsy, który wygrał wybory do Parlamentu Europejskiego), przez siedem lat była gdańską radną. W 2007 r. głosowała za uwolnieniem cen za taksówki.
- Warto było być cierpliwym. Krytykowano radnych za zgodę na uwolnienie cen, ale ostatnie obniżki pokazują, że to była dobra decyzja. Często jeżdżę taksówkami, rozmawiam z kierowcami. Wiem, że firmy, które podniosły rok temu ceny, odnotowały znaczący spadek liczby klientów, stąd zapewne teraz decyzja o obniżkach - mówi posłanka.
Ale kierowcy nie są zadowoleni z decyzji swoich szefów.
- W społeczeństwie panuje przekonanie, że nie wiadomo ile zarabiamy, a to nieprawda - mówi pan Krzysztof z Super Hallo Taxi. - Rzadko zdarza się złapać kurs za więcej niż 20 zł. Bywa, że w miesiącu będę miał 5 tys. zł przychodu, ale połowę trzeba liczyć na paliwo i amortyzację samochodu. I mówię o sytuacji, kiedy jeździliśmy za 2,70 zł.
.

Coraz więcej wozów

Liczba taksówek w Gdańsku rośnie, na co - podobnie jak na uwolnienie cen - zgodzili się radni. Po mieście jeździ ok. 2,3 tys. taksówek. To o około 500 pojazdów więcej niż w 2007 r. Rocznie wydawano wówczas 10 nowych licencji. Pod koniec 2009 r. radni zdecydowali, że w 2010 r. będą mogły być wydane aż... 2274 nowe licencje. Teoretycznie liczba gdańskich taksówek może się podwoić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki