Na Pomorzu brakuje krwi. "Na ten moment zabezpieczamy potrzeby szpitali, ale wolelibyśmy aby zapasy były większe"

Przedstawiciele Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa zaznaczają, że sytuacja dotycząca zapasów krwi dawno nie była tak zła, jak w drugiej połowie sierpnia. Stany rezerw prawie wszystkich grup krwi są określane jako bardzo niskie albo niskie.

Brakuje zwłaszcza grup krwi O RhD+ i A RhD+ oraz wszystkich grup RhD-

- W tej chwili mamy niezbyt duże zapasy najpopularniejszych grup krwi O RhD+ i A RhD+ oraz wszystkich grup RhD- . Na ten moment zabezpieczamy potrzeby szpitali, ale wolelibyśmy aby zapasy były większe - podkreśla lek. Anna Jaźwińska-Curyłło.

Warto podkreślić, że informacja dotycząca poziomu zapasów jest codziennie aktualizowana na stronie RCKiK.

Na obecny niski stan rezerw składa się wiele czynników. Z jednej strony epidemia COVID-19 spowodowała spadek zainteresowania krwiodawstwem, a z drugiej strony w sezonie wakacyjnym zawsze zmniejsza się liczba dawców. Dodatkowo szpitale wznowiły planowe operacje, co również zwiększa zapotrzebowanie na krew.

- Sytuacja jest spowodowana zwiększonym niż zwykle zapotrzebowaniem na składniki krwi ze strony szpitali – po okresie przestoju na początku pandemii szpitale zaczęły realizować planowe zabiegi co pociąga za sobą zwiększone zapotrzebowanie - informuje lek. Anna Jaźwińska-Curyłło, zastępca Dyrektora RCKiK w Gdańsku ds. medycznych. - Do tego dochodzą zdarzenia drogowe – osoby poszkodowane, z dużymi urazami bardzo często potrzebują przetoczeń. Nie możemy też zapomnieć o pacjentach przewlekle chorych uzależnionych od transfuzji, pacjentach po przeszczepieniu szpiku czy wątroby.

Oddawanie krwi w czasie epidemii

Placówka RCKiK w związku z panującą epidemią SARS-CoV-2 wdrożyła restrykcyjne środki sanitarne, które mają zapewnić pełne bezpieczeństwo zarówno wśród personelu medycznego, jak i samych oddających krew. Cały personel jest wyposażony w maseczki, a w budynku nie może przebywać większa liczba osób. Dodatkowo zainicjowano również specjalne zasady przyjęć.

- Wprowadziliśmy przed wejściem na teren centrum preselekcję – każda osoba wypełnia dodatkowy kwestionariusz epidemiologiczny gdzie pytamy o stan zdrowia, czy dawca miał kontakt z osobami chorymi, znajduje się w kwarantannie oraz czy nie przebywał za granicą w ostatnim czasie. Jeśli nie ma przeciwwskazań to nasz pracownik mierzy temperaturę i jeśli jest prawidłowa dawca kieruje się do rejestracji - podkreśla lek. Anna Jaźwińska-Curyłło.

W budynku została również zwiększona liczba dozowników ze środkami dezynfekującymi, a przestrzeń użytkowa jest regularnie odkażana. Warto podkreślić, że osoby, które wracają z zagranicy, z wybranych krajów (w tym między innymi z Hiszpanii, Islandii czy Szwecji) mają conajmniej dwutygodniowy zakaz oddawania krwi. Podobna sytuacja dotyczy pacjentów w kwarantannie, izolacji domowej czy osób borykających się z objawami infekcji dróg oddechowych. Wszystkie obostrzenia związane z kwalifikacją dawców są dostępne na stronie internetowej centrum.

Krew można oddawać również regionalnych oddziałach, a także podczas lokalnych akcji. W ostatnich dniach sierpnia krwiobus zawita między innymi do Malborka, Starego Pola, Gdyni czy Wejherowa.

Apel do ozdrowieńców

Regionalne Centrum Krwiodawstwa w Gdańsku cały czas zaprasza ozdrowieńców, którzy wyeliminowali wirusa SARS-CoV-2 do oddania osocza. Należy jednak podkreślić, że realizacja takiego wsparcia jest możliwa dopiero po dwóch tygodniach od pełnego wyzdrowienia, a więc uzyskania dwukrotnego negatywnego testu wykonanego metodą PCR. Ozdrowieńcy, którzy chcą się podzielić swoim osoczem, mogą to zrobić zarówno w gdańskiej siedzibie przy ul. Hoene Wrońskiego, jak i w Oddziale Terenowym w Kościerzynie. Pobrany materiał zostanie następnie wykorzystany jako terapia wspomagająca chorych walczących z COVID-19.