Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo Pawła Adamowicza. Pełnomocnikiem rodziny Pawła Adamowicza: Na pewno będzie analizowany wątek "karków w audi"

Dorota Abramowicz
Dorota Abramowicz
Niecały miesiąc przed zaatakowaniem Pawła Adamowicza Stefan W. ponoć spotkał się umięśnionymi mężczyznami, którzy podjechali audi. Po tym spotkaniu miał mówić, że podjął decyzję o zamordowaniu prezydenta. Czy można mówić, że ktoś namawiał W. do zbrodni?

- Na pewno będzie to bardzo istotny fakt wymagający analizy i wówczas krąg ludzi zaangażowanych w tę sprawę byłby daleko szerszy - mówi pełnomocnik rodziny Pawła Adamowicza, mec. Jerzy Glanc. - Koniecznym jednak jest wykazanie tego dowodowo.

Zabójca Pawła Adamowicza dokładnie zaplanował zabójstwo prezydenta, wiedział też co robi i jakie tego  będą konsekwencje - wynika z dzisiejszego reportażu Katarzyny Włodkowskiej w „Dużym Formacie” . Czy informacje podane przez dziennikarkę zaskoczyły pana?
Nie zaskakują mnie tezy postawione przez panią redaktor. Znam akta sprawy, wracam do nich często. Mam określone przemyślenia na temat tej sprawy i zachowania Stefana W. Oczywiście, nie mogę ujawniać szczegółów samej sprawy i opinii psychiatrycznej, jednak już sam przebieg wydarzeń i informacje medialne, wynikające ze śledztw dziennikarskich pokazują, że nie było to działanie spontaniczne. Należy wziąć pod uwagę całą  chronologię zdarzenia, wypowiedzi sprawcy sprzed opuszczenia aresztu śledczego, deklaracje, że on tu wróci i „zrobi coś wielkiego”, a także manifest wygłoszony do mikrofonu po zaatakowaniu Prezydenta. To wszystko daje dużo do myślenia.


O przygotowaniu do zbrodni może też świadczyć kupno podręcznika użycia broni dla jednostek specjalnych, z którego W. czerpał wiedzę, jak skutecznie zabić nożem prezydenta. To wstrząsająca informacja.

Między innymi dlatego kwestionowaliśmy opinię krakowskich biegłych [o niepoczytalności Stefana W. red.]. Była ona dla nas nie do przyjęcia ze względu na swoją powierzchowność. Z wieloletniego doświadczenia w pracy adwokata wiem, że często opinie w bardziej błahych sprawach wydane po jednokrotnym badaniu były bardziej przekonujące, niż ta. Prokuratura, która sama miała liczne wątpliwości i nie była zaskoczona naszym stanowiskiem.

Czy ujawnienie działań poprzedzających zabójstwo Pawła Adamowicza zmienia sytuację procesową Stefana W.?
Kluczową sprawą dla dalszego postępowania będzie kolejna opinia biegłych psychiatrów. Żeby była jasność - nie oczekujemy, że wnioski będą takie, a nie inne. Jakiekolwiek by nie były, niech będą rzeczywiście uzasadnione i poprzedzone wnikliwymi badaniami pozwalającymi na wyciągnięcie określonych wniosków. Musimy wszyscy mieć przekonanie, że zostało zrobione wszystko, by tę sprawę rzetelnie wyjaśnić.

Tragiczne wydarzenia w Gdańsku w styczniu 2019 roku. Paweł Adamowicz śmiertelnie ugodzony nożem na scenie WOŚP, zmarł 14 stycznia w gdańskim szpitalu.

Tragedia w Gdańsku zatrzymana w obiektywie jej aparatu... Ka...


Stoimy na granicy prawa i medycyny. Powstaje więc zasadnicze pytanie - czy serię zaplanowanych i zapowiedzianych działań można kłaść na karb niepoczytalności Stefana W?

Być może tak było. Niech jednak biegli nas przekonają.

I to opinia  biegłych zakończy sprawę?
Zobaczymy na ile odpowie ona na wszystkie wątpliwości, które zgłaszaliśmy. Wydaje się, że nowy zespół biegłych - a są tam również autorytety naukowe, z bardzo dużym doświadczeniem - pomoże te wątpliwości rozwiać. Musimy się jednak z nią zapoznać, przeanalizować, skonsultować z psychiatrami, którzy mają daleko większą wiedzę na ten temat, niż my prawnicy. Chyba dla nikogo nie może być zaskoczeniem, że w sprawie tej korzystamy z pomocy doświadczonych specjalistów, którzy wskazują na różne elementy nie brane pod uwagę w wystarczającym stopniu przy sporządzaniu pierwszej opinii.

Pojawił się jeszcze jeden interesujący wątek spotkania Stefana W. w grudniu 2018 r. z  „karkami  z audi”,  po którym W. miał mówić, że podjął już decyzję o zamordowaniu prezydenta. Czy spotkanie nie powinno być lepiej zbadane?
Na pewno będziemy jeszcze raz dokładnie ten wątek  analizowali. Czym innym jednak jest informacja, że „na mieście o czymś się mówi”, a czym innym jest przełożenie tego na dowody, które mogą mieć znaczenie w postępowaniu karnym.

Jeśli ten wątek potwierdzi się dowodowo, można mówić, że ktoś namawiał Stefana W. do popełnienia zbrodni.
Na pewno będzie to bardzo istotny fakt wymagający analizy i wówczas krąg ludzi zaangażowanych w tę sprawę byłby daleko szerszy. Koniecznym jednak jest wykazanie tego dowodowo.


Czy uważa pan, że zabójstwo prezydenta Adamowicza zostanie wyjaśniona do końca, czy też zawsze już będziemy zmagać się z brakiem odpowiedzi na wiele pytań?

Jestem realistą. Nie nastawiam się na takie, czy inne rozwiązanie. Zbyt długo jestem adwokatem, by w takiej sprawie na początku zakładać określony finał. Jeszcze raz powtórzę - zależy nam na tym żeby wszystko co jest możliwe w tej sprawie było zrobione, aby decyzje o odpowiedzialności za to tragiczne zdarzenie spełniały elementarne poczucie sprawiedliwości, oczywiście jeśli Stefan W. w chwili zbrodni miał zdolność rozpoznawania znaczenia czynu czy też pokierowania swoim postępowaniem.


Czyli nie był psychicznie chory?

To nie sama choroba psychiczna wskazuje, czy ktoś może odpowiadać karnie, ale to czy w chwili czynu mógł rozpoznawać jego znaczenie, czy też nie. Może być tak, że ktoś co prawda jest chory psychicznie, ale choroba ta in concreto nie miała żadnego wpływu na jego przestępcze działanie. Nam chodzi tylko o to, by w przekonujący sposób to potwierdzić lub wykluczyć.

Jak zapowiada prokuratura, do kwietnia powinniśmy to wiedzieć. Czy okres przed wyborami prezydenckimi to realny termin na wyjaśnienie całej sprawy do podszewki?

Wątpię, czy w kwietniu będziemy mieli definitywną odpowiedź, czy sprawa trafi do sądu. Prokuratura i wszystkie organy działają według określonej procedury i staram się nie wyznawać spiskowej teorii dziejów. W tej sprawie prokuratura zachowuje się bardzo profesjonalnie, nie mogę mówić, że prokurator przyspiesza, opóźnia lub lekceważy jakieś wątki. Jednak różne rzeczy mogą się jeszcze wydarzyć. Wystarczy artykuł prasowy z nowymi wątkami, nowy świadek, który nagle się pojawi i coś opowie - to może spowodować, że postępowanie się wydłuży.

Zabójstwo prezydenta Gdańska - styczeń 2019. Sześć śledztwo po tragedii

KLIKNIJ W ZDJĘCIA i przeczytaj!

Choć mężczyznę, który zadał śmiertelne ciosy nożem Pawłowi Adamowiczowi, udało się zatrzymać od razu 13 stycznia 2019 r. na miejscu zdarzenia, a moment ataku w trakcie gdańskiego finału WOŚP utrwaliły kamery stacji telewizyjnych, po ponad roku sprawa wciąż pozostaje otwarta. Kliknij w kolejne zdjęcia (strzałką po prawej lub przesuń gestem na telefonie) i przeczytaj o 6 sprawach wokół tragedii. Co wiemy, a czego jeszcze nie udało się ustalić?

Zabójstwo Pawła Adamowicza. Sześć śledztw wokół zbrodni z 13...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki