Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na motorze wpadł do busa

Szymon Szadurski
O wielkim szczęściu może mówić motocyklista, który rozbił się wczoraj niedługo przed godz. 14 na gdyńskim odcinku obwodnicy, tuż przy zjeździe na Dąbrowę i Karwiny.

Mężczyzna cudem nie odniósł poważnych obrażeń. Pogotowie ratunkowe odwiozło go do szpitala. Tam okazało się, że wyszedł z wypadku niemal bez szwanku. Zdarzenie spowodowało jednak spore utrudnienia w ruchu na obwodnicy, interweniować musiała także policja i straż pożarna.

- Motocyklistę za spowodowanie wypadku ukaraliśmy mandatem - mówi podinsp. Tomasz Wojaczek z gdyńskiej policji. - Według ustaleń funkcjonariuszy z drogówki, mężczyzna jechał zbyt szybko. W efekcie wjechał w tył jadącego przed nim busa i uszkodził ten samochód. Obaj kierowcy byli trzeźwi.
Strażacy mówią, że wypadek wyglądał groźnie, bo uderzenie było bardzo silne.

- Motocyklista był na tyle rozpędzony, że wpadł przez tylną szybę do jadącego przed nim busa - mówi Piotr Socha z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni.

To już drugi w ostatnich dwóch tygodniach wypadek z udziałem motocyklisty na gdyńskich ulicach. Poprzedni, niestety, zakończył się tragicznie. 26 czerwca motocyklista, pędzący za szybko i prawdopodobnie na jednym kole po ruchliwej ul. Wielkopolskiej, wpadł z ogromną siłą w fiata brava, wyjeżdżającego z placu Górnośląskiego. 29-latek, mimo prób reanimacji, zmarł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki