Śledztwo jest na bardzo wstępnym etapie, stąd nie wiadomo, czy znalezisko to faktycznie ludzkie kości piszczelowe, jak mówiły pierwsze informacje, do których dotarliśmy. Nie jest też znany ich wiek. Przy kościach znaleziono także fragment starego buta, co może sugerować, iż kości mają kilkadziesiąt lat.
Ludzkie szczątki w ogrodzie w Rumi. Koniec procesu w sprawie zabójstwa [ZDJĘCIA]
Otrzymaliśmy także informację, że gruz i ziemia, w których dokonano odkrycia, mogły być zwiezione na miejsce z jednej z wyremontowanych niedawno tczewskich ulic - Czyżykowskiej, Nowowiejskiej lub Sambora. Miejski Zarząd Dróg w Tczewie nie otrzymał jednak żadnego sygnału, aby robotnicy natrafili na jakiekolwiek kości, nie posiada też wiedzy na temat tego, gdzie wykonawca prac mógł składować gruz. Czy mogło dojść do tego, że firma prowadząca remont po znalezieniu kości zataiła ten fakt, żeby nie opóźniać inwestycji?
- Nasza spółka prowadziła remont wymienionych ulic, ale odpady, które w ramach recyklingu można wykorzystać do ponownego użycia, zostały przekazane prywatnym odbiorcom - wyjaśnia Ewa Bałdyga, rzecznik prasowy firmy Strabag sp. z o.o. - Tak stało się z gruzem oraz masami ziemnymi. Nie korzystaliśmy też z działki, na której dokonano odkrycia, bo nie było takiej potrzeby. Nic nam nie wiadomo o znalezisku.
Sprawą zainteresowali się już prokuratorzy.
- Jeżeli pojawią się podejrzenia, że w nasypach może być więcej kości, przeszukamy teren dokładniej - zapewnia Ewa Ziębka, prokurator rejonowy w Tczewie.
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?