Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzyka i kino wokół wolności - podsumowanie All About Freedom Festival 2010

Tomasz Rozwadowski, Henryk Tronowicz
Caribou jest już muzykiem światowej sławy.
Caribou jest już muzykiem światowej sławy.
Gdański festiwal All About Freedom. Kicz wideokracji i koncert Caribou.

Po jedenastu pracowitych wieczorach zakończonej w piątek gdańskiej 4. edycji imprezy Europejskiego Centrum Solidarności - All About Freedom Festival - wszystko o wolności, warto podjąć krótką próbę oceny jej programu filmowego i muzycznego.

Pisaliśmy już o niektórych pokazanych na tym festiwalu filmach fabularnych. Trzeba do nich dodać dzieło "Boso, ale na rowerze" w reżyserii Feliksa van Groeningena, który opowiada o całkiem niedawnych latach na belgijskiej prowincji, gdzie najwyższe aspiracje sięgają bicia światowego rekordu w piciu piwa czy udziału w wyścigu kolarskim na golasa.

Nie mniejszą uwagę w programie filmowym zwracały na gdańskim festiwalu reportaże dokumentalne. Warto tutaj zająć się szczególnie dwoma. Pierwszy to zrealizowana w roku ubiegłym "Wideokracja" Erika Gandiniego, niezależnego włoskiego filmowca, który mieszka od lat w Sztokholmie. Gandini dobrał się do blichtru i kiczu przelewającego się strumieniami w programach włoskiej telewizji. Największe stacje należą tam do Silvio Berlusconiego. Gandini nielitościwie obnaża mechanizmy manipulacji w programach rozrywkowych, które nadawane są przez stacje kontrolowane przez premiera Włoch. Dziewczyny rozbierają się przed kamerami na każde żądanie speców kręcących show-biznesem. Pół wieku temu po premierze "Słodkiego życia" Felliniemu zarzucano, że w opisie obyczajów posuwa się za daleko. Gdyby Fellini mógł zobaczył kicz dzisiejszej wideokracji! Te rzymskie nocne kluby, te balangi w willi u Berlusconiego na wyspie Costa Smeralda! Tu wtrącę, że mnie ujęły słowa włoskiego dziarskiego premiera, który skarżąc się na swój los, opowiada, że ciężko pracuje...

Drugi świetny dokument to francuscy "Przybysze" Claudine Bories i Patrice'a Chagnarda. Relacja z pracy paryskiej agencji udzielającej pomocy cudzoziemcom, którzy szukają we Francji lepszej przyszłości. Sęk w tym, że nie wszystkim można pomóc. Szczególnie tym, z którymi urzędniczki i tłumacze nie mogą porozumieć się w żadnym języku.

Uniwersalnym językiem posługiwali się natomiast uczestnicy muzycznej części festiwalu. Odsłony były dwie - pierwsza w klubie Parlament, a druga, na zakończenie całej imprezy, w Centrum Stocznia Gdańska. Dominowała elektronika, ale mocno uczłowieczona, z udziałem ludzkich głosów i konwencjonalnych instrumentów muzycznych. Oba koncerty były podzielone na część polską i zagraniczną. Wydaje się, że w przypadku wieczoru w Parlamencie lepiej zaprezentował się wykonawca krajowy, mianowicie Fox. Klawiszowiec Michał Król, znany z własnego zespołu 15 Minut Projekt oraz współpracy z Marią Peszek i Kayah, wraz z zaproszonymi gośćmi, m.in. Noviką, Pauliną Przybysz (eks-Sistars), Marsiją (Loco Star), Natalią Lubrano (Miloopa) i Biniem (Dick 4 Dick) pokazał, że w Polsce także możliwe jest stworzenie dobrze brzmiącej, zelektronizowanej muzyki pop. Występującego w drugiej części brytyjskiego DJ Tima Exile za to najwyraźniej zjadła trema. Niewiele z rwania wątków i przerzucania się pomysłami wyszło, choć niektórym słuchaczom Tim się podobał.

Mniej wątpliwości było za to w Centrum Stocznia Gdańska. Polskie elektroniczne trio Kamp! słusznie postrzegane jest jako nadzieja rodzimej sceny elektro popu. Wszelkie wątpliwości znikały przy Caribou - kanadyjski kompozytor, multinstrumentalista i wokalista Dan Snaith, choć zaliczany do kręgu elektronicznego, w Gdańsku zagrał z rockowym składem i zauroczył publiczność pięknem i melodyczną oryginalnością swoich piosenek. Jest już muzykiem światowej sławy i warto go było posłuchać i zobaczyć, choć CSG nie należy do sal obdarzonych dobrą akustyką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki