Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzyczne lato 2014 na Pomorzu. Disco polo patentem na dobrą frekwencję

P. Furtak, R. Kościelniak
Kosztów sprowadzenia znanych wykonawców nie kryje gmina Krokowa, gdzie zagra popularny Afromental. Za ich występ trzeba będzie zapłacić 35 tys. zł netto.
Kosztów sprowadzenia znanych wykonawców nie kryje gmina Krokowa, gdzie zagra popularny Afromental. Za ich występ trzeba będzie zapłacić 35 tys. zł netto. Piotr Król/ archiwum PP
Niemal wszystkie pomorskie samorządy skompletowały już obsadę na planowane przez siebie letnie imprezy. Gwiazdą tegorocznych Dni Człuchowa będzie zespół Piersi. Adam Bondarenko, dyrektor człuchowskiego MDK, jest przekonany, że zespół zagwarantuje dobrą zabawę, chociaż... Według szefów jednostek kulturalnych, patentem na dobrą frekwencję jest sprowadzenie zespołu grającego muzykę disco polo.

- Dwa lata temu, gdy w Rzeczenicy grał Top One, było tylu ludzi, że bałem się, że amfiteatr nie będzie w stanie wszystkich pomieścić - mówi Łukasz Jurkowlaniec, dyrektor Centrum Kultury, Sportu, Turystyki i Rekreacji w Rzeczenicy. - Gdybym myślał tylko o zapewnieniu frekwencji, ściągałbym jedynie takie gwiazdy. W sierpniu w Rzeczenicy będziemy mieli zespół Golden Life i prawdę mówiąc, nieco obawiam się, czy widownia dopisze. Gwiazd disco polo za bardzo nie chcę zapraszać, tym bardziej że zdecydowana większość z nich gra najwyżej z półplaybacku.

Na Dni Rzeczenicy Jurkowlaniec zaprasza jednak discopolowy zespół Bobi. Jest bardzo zadowolony m.in. z występu Andrzeja Rybińskiego. Po pierwsze - piosenkarz nie wziął wygórowanego honorarium, po drugie - nie miał wielkich życzeń dotyczących przyjęcia go w Rzeczenicy, po trzecie ludzie dobrze się bawili.

- Wśród wykonawców, którym wydaje się, że mają status gwiazdy, są tacy, którzy oczekują nie wiadomo jakich warunków związanych z noclegiem - ocenia Jurkowlaniec. - Inni z kolei chcą na przykład, by dostarczyć im alkohol. My oczywiście takiego życzenia spełnić nie możemy.

Czasami gwiazdy mają jednak prawo oczekiwać czegoś, czego organizatorzy nie są w stanie zrealizować. W ubiegłym roku w Chojnicach po raz pierwszy zorganizowano Festiwal Marzeń. Miał być to koncert, w którym zaprezentują się gwiazdy naprawdę dużego formatu. Niestety, podczas występu zespołu Lemon ewidentnie zaczęło szwankować nagłośnienie i zespół nie miał możliwości bisowania. Później było jeszcze gorzej, bo problemy podczas koncertu miała Kate Ryan. W tym roku na Festiwalu Marzeń zobaczymy Norbiego, Kamila Bednarka, zespoły Enej oraz Wanda i Banda.

Z kolei podczas czerwcowych Dni Debrzna wystąpi m.in. Halina Mlynkova. Wstępnie planowano, że gwiazdą wieczoru będzie Kasia Kowalska, jej oczekiwania finansowe okazały się jednak zbyt wysokie.

W powiecie puckim jeszcze nie wszędzie zakończyły się rozmowy na temat letnich koncertów muzycznych. - Nadal trwają negocjacje z artystami, którzy mają pojawić się w Helu - mówi Barbara Tabor z Urzędu Miasta. - Dlatego nie mogę zdradzać, kogo chcemy zaprosić. Chodzi głównie o stawki wynagrodzenia dla artystów.

Podczas sierpniowych Dni Kosakowa mają wystąpić Patrycja Markowska lub Urszula. Gwiazdą dożynek może być Stachursky lub zespół Efekt. - Na obecnym etapie trudno mówić o kosztach - przyznaje Małgorzata Myszk z Urzędu Gminy. - Okaże się to dopiero po rozstrzygnięciu przetargu.

Ale trudno liczyć, że będą to kwoty mniejsze niż kilkadziesiąt tysięcy złotych.
We Władysławowie plan jest już konkretniejszy. - Zagrają Bracia, zespół Lemon oraz Kamil Bednarek - wylicza Grzegorz Białas, dyrektor Centrum Kultury, Promocji i Sportu. - Zaprosiliśmy też Natalię Schroeder.
Urzędnik, pytany o koszt zaproszenia gwiazd, zasłania się poufnością wpisaną w kontrakt z artystami. Kosztów sprowadzenia znanych wykonawców nie kryje gmina Krokowa, gdzie zagra popularny Afromental. Za ich występ trzeba będzie zapłacić 35 tys. zł netto.

W Pucku będą wyjątkowo aż trzy gwiazdy - i to same kobiety. Będzie można posłuchać piosenek w wykonaniu Ewy Farnej, Sylwii Grzeszczak oraz Margaret.
Warto wiedzieć, że gwiazdy, zastanawiając się nad przyjęciem propozycji, biorą pod uwagę też to, kto oprócz nich pojawi się na scenie oraz kolejność koncertów.

- Mieliśmy przypadki, że chcieliśmy zaprosić artystę x i y, a potem pojawił się dylemat, kto przed kim ma wystąpić - wspomina Wojciech Okroj z kartuskiego starostwa. - Bywało, że ktoś odmawiał, bo nie chciał wystąpić na tej samej imprezie z kimś innym.
(BC)

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki