Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzeum Zamkowe w Malborku dostało prezent. Powiększyła się kolekcja dzieł z bursztynu

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Zbiory Muzeum Zamkowego są bogate, były z mozołem pozyskiwane przez całą 52-letnią historię tej placówki, ale czasem zdarza się, że... zamek dostaje prezenty. W ten sposób powiększyła się ostatnio malborska kolekcja dzieł z bursztynu - pisze Radosław Konczyński

Zamkową kolekcję bursztynu można oglądać na wystawie stałej pt. "Bursztynowe konteksty", z rozmachem otwartej prawie dwa lata temu nakładem ok. 900 tys. złotych. Tyle kosztowała nowa aranżacja dla zbiorów, które muzeum posiadało i sukcesywnie powiększało od początku swojego istnienia, czyli od roku 1961.

Podarunek z Dolnej Saksonii

Bursztynowe cuda w Muzeum Zamkowym wpadły w oko i olśniły turystę z Niemiec, który przyjechał do warowni przed rokiem. Efekt: do zamku dotarły właśnie XIX-wieczne kolie bursztynowe jako podarunek zza zachodniej granicy.

- Nowe nabytki zostały przekazane przez darczyńcę z Niemiec po tym, jak w zeszłym roku, będąc na zamku, zachwycił się on zarówno urokiem średniowiecznej warowni, jak i wystawą "Bursztynowe konteksty". Za pośrednictwem naszego przewodnika, Krzysztofa Rybaka, który go wówczas oprowadzał, skontaktował się z opiekunką kolekcji bursztynu - dr Anną Sobecką. W kolejnych miesiącach ustalono szczegóły przekazania zabytków - informuje Muzeum Zamkowe.

Doskonale zachowane kolie wykonane z przeźroczystego bursztynu i tradycyjnie fasetowane, z przepięknymi zapinkami, w tym jedną datowaną, są śladem tradycji XIX-wiecznej Dolnej Saksonii.

Kolie trafiły teraz w ręce zamkowych specjalistów od rzemiosła artystycznego i jeszcze w tym roku mają być umieszczone na wystawie "Bursztynowe konteksty". Kto był, ten wie, że jest to najnowocześniejsza ekspozycja Muzeum Zamkowego, przeniesiona z poddasza do przyziemia skrzydła wschodniego Zamku Średniego.

Według dyrektora Mierzwińskiego, dzięki znakomitemu projektowi z powodzeniem może ona konkurować ze światowymi realizacjami, a dzięki tej wystawie Malbork znowu jest stolicą bursztynu.

Eksponaty są wyłożone w nowoczesnych gablotach, konieczne było zamontowanie całego systemu wentylacji, zupełną nowością zastosowaną w murach warowni były infokioski. Dotyk ręki wystarczy, by za pomocą tych urządzeń, rozstawionych w pomieszczeniach wystawienniczych, zdobyć szczegółową wiedzę o eksponatach znajdujących się w pobliżu.

Broń perska i kabinet

Sam prezent od turysty z Niemiec cieszy muzealników, ale równie istotny jest fakt, że ktoś zdecydował się przekazać zabytek zamkowi nieodpłatnie. Takie sytuacje należą jednak do rzadkości, co przyznaje Mariusz Mierzwiński, dyrektor Muzeum Zamkowego.
- Zwykle sami pozyskujemy zbiory odpłatnie. Natomiast jednym z takich największych darów była bodaj kolekcja broni perskiej, o dużej wartości historycznej i pieniężnej. Ale gdyby tak się zastanowić, to jeszcze cenniejszy był bursztynowy kabinet Stanisława Augusta Poniatowskiego, który został podarowany muzeum w 1979 roku i można go oglądać na naszej wystawie dzieł z bursztynu -mówi Mariusz Mierzwiński.

Militaria perskie i indoper- skie muzeum kupiło ponad rok temu od gdańszczanina Lecha Kobylińskiego. Zbiory, składające się ze 105 sztuk oręża, wycenione zostały na 740 tysiące złotych, ale kolekcjoner sprzedał je o połowę taniej.
Połowę eksponatów przekazał po prostu za darmo. Broń pochodzi z czasów imperium szachów perskich aż do XIX wieku. Z Krzyżakami nie ma ona zbyt wiele wspólnego, ale urozmaica zamkowe zbiory militariów.

Byle czego nie przyjmują

Muzeum Zamkowe wysoko ocenia wartość artystyczną podarowanych ostatnio niemieckich kolii. A trzeba wiedzieć, że przyjęcie daru poprzedza cała procedura i malborska instytucja nie przyjmuje "pierwszego lepszego" zabytku. Sprawami pozyskiwania i oceny zbiorów zajmuje się bowiem Muzealna Komisja Zakupów. To podczas jej posiedzeń analizowane są oferty zakupu i darowizn złożone przez galerie, domy aukcyjne oraz osoby prywatne.

Na podstawie opinii tej komisji dyrektor muzeum decyduje o przyjęciu bądź odrzuceniu złożonych propozycji. - Przypadków darowizn dla naszej instytucji, takich jak ostatnio, rzeczywiście nie ma zbyt wiele, ale nie mielibyśmy nic przeciwko, żeby było ich więcej - śmieje się Mierzwiński.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki