Muzealne urodziny Wartowni nr 1 na Westerplatte. Były atrakcje z historią w tle [zdjęcia]

Były pokazy dawnego sprzętu bojowego, przyjechały przedwojenne samochody, a każdy chętny mógł spróbować swoich sil przy konserwacji zabytkowego silnika citroena C-4 z 1931 roku, przy pomocy przedwojennych narzędzi. Dodajmy, że pojazdy pochodzą z kolekcji Sebastiana Dragi oraz Joanny i Wojciecha Minczykow.

Każdy kto przyniósł stary, metalowy, pokryty patyną przedmiot, mógł liczyć, że zostanie on odnowiony w czasie specjalnego pokazu laserowego czyszczenia zabytków.

Był również urodzinowy tort.

Przypomnijmy, w 1974 roku w Wartowni nr 1 otwarto małą Izbę Pamięci. zorganizowana przez koło ZboWiD w Nowym Porcie. W 1980 r. przekształcona została w istniejący do dziś oddział Muzeum Gdańska.

Sama Wartownia nr 1 jest jedną z dwóch ocalałych w całości budowli, które 1 września 1939 roku stanowiły element fortyfikacji obronnych polskiej Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte (w czasie walk doszczętnie zniszczona została w czasie niemieckiego nalotu 2 września 1939 r. jedynie Wartownia nr 5).

- W 1924 roku decyzją Rady Ligi Narodów od 1926 roku półwysep Westerplatte został przekazany Polsce na bazę przeładunku broni i amunicji. Zabezpieczeniem magazynów  i całego terenu Wojskowej Składnicy Tranzytowej zajmował się 88-osobowy oddział polskich żołnierzy. Jego skład zmieniany był co pół roku. W celu lepszego zabezpieczenia terenu składnicy, w latach 1933 - 1934 zbudowano cztery żelbetonowe wartownie, a w dwa lata później budynek koszar - czytamy w historii Wartowni nr 1 zamieszczonej na stronie internetowej Muzeum Gdańska.

- W czasie całego okresu walk o Westerplatte Wartownia nr 1 była kluczowym punktem polskiej obrony. Ogień prowadzony ze schronu w piwnicy i z okien w części naziemnej, uniemożliwiał Niemcom przedostanie się od strony nasady półwyspu czy kanału portowego do centralnej jego części. Bryła budynku, choć rażona odłamkami pocisków i kulami cekaemów, pozostała nieuszkodzona. Dowódcą załogi tego bohaterskiego punktu polskiej obrony był chor. Jan Gryczman - informuje Muzeum.

Wartownia nr 1 już po wojnie, została ocalona przed wyburzeniem.

W 1967 roku przesunięto ją w czasie skomplikowanej operacji technicznej na dzisiejsze miejsce. Stała bowiem na terenie nabrzeża portowego. Planowano jej rozbiórkę, bo kolidowała z planami rozbudowy portu.

Dziś we wnętrzu Wartowni prezentowane są pamiątki po Wojskowej Składnicy Tranzytowej i jej Obrońcach.