Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mundial 2022. Szymon Marciniak: Miałem chorobę serca. Musiałem zrezygnować z sędziowania

OPRAC.: Jakub Maj
Szymon Marciniak, który został wyznaczony przez FIFA do prowadzenia jako sędzia główny niedzielnego finału mistrzostw świata Argentyna - Francja, przyznał, że to "niewiarygodne". - Jestem bardzo dumny z siebie i mojego zespołu. Pracujemy od zawsze i jesteśmy jak rodzina - dodał.

Finał należy do Polaków

O nominowaniu prawie 42-letniego arbitra z Płocka do sędziowania finału mundialu w Katarze poinformowano w czwartek. Jego asystentami będą syn byłego znanego arbitra i prezesa PZPN Michała Listkiewicza - Tomasz oraz Paweł Sokolnicki. Rolę czwartego sędziego powierzono Amerykaninowi Ismailowi Elfathowi. Za ekipę VAR odpowiedzialny będzie Tomasz Kwiatkowski, czwarty z Polaków w finale.

- Bycie sędzią w finale mistrzostw świata... To niewiarygodne, szczerze mówiąc. Jestem bardzo dumny z siebie i mojego zespołu, bo oczywiście to nie tylko Szymon Marciniak, to świetny zespół. Pracujemy od zawsze i jesteśmy jak rodzina: razem wygrywamy, czasem razem przegrywamy - powiedział polski sędzia w rozmowie dla fifa.com.

Polak miał problemy zdrowotne

- Przez ostatnie półtora roku przeżywałem bardzo trudny okres. Miałem tachykardię – to choroba serca. Na początku było mi bardzo ciężko i musiałem zrezygnować z sędziowania. Brakowało mi mistrzostw Europy (ubiegłorocznych), co dla sędziego, który jest w swoim najlepszym wieku, było okropnym uczuciem. Tylko ja i mój zespół wiemy, jak trudny był to dla mnie czas. Teraz życie mi się odwzajemnia i nie mogę przestać się uśmiechać, bo to wspaniałe uczucie - przyznał Marciniak.

Początki kariery

Jak przypomniała FIFA, arbiter z Płocka był kiedyś piłkarzem tamtejszej Wisły. Postanowił spróbować swoich sił w sędziowaniu po tym, jak został... wyrzucony z boiska w trakcie meczu. Inspiracją była m.in. rozmowa z sędzią, który pokazał mu wówczas czerwoną kartkę.

- Rozmawialiśmy po meczu i powiedział mi bardzo ważne zdanie: "Jeśli myślisz, że to łatwa praca, to idź i spróbuj. Zobaczysz". Pomyślałem, dlaczego nie? Więc od razu poszedłem na kurs i zacząłem sędziować. Jestem mu wdzięczny, bo gdyby nie ta czerwona kartka – prawdopodobnie nigdy nie zostałbym sędzią - przyznał Marciniak.

W tegorocznym turnieju prowadził wcześniej dwa spotkania - Francji z Danią (2:1) w fazie grupowej oraz Argentyny z Australią (2:1) w 1/8 finału. Jego pierwszym wielkim turniejem było Euro 2016 we Francji, gdzie sędziował trzy mecze. Dwa lata później był arbitrem dwóch spotkań mistrzostw świata, ale w Rosji zakończył pracę już po fazie grupowej. Później, m.in. z powodu wspomnianych kłopotów zdrowotnych, stracił zeszłoroczne - przełożone z 2020 - mistrzostwa Europy, ale w 2022 roku wrócił na wysoki poziom, np. "gwizdał" półfinał Ligi Mistrzów między Liverpoolem a Villarrealem. (PAP)

MŚ 2022 w GOL24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mundial 2022. Szymon Marciniak: Miałem chorobę serca. Musiałem zrezygnować z sędziowania - Gol24

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki