Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muller: Otwarcie stoków dla osób, które nie nocują w pobliżu, jest dużo mniej niebezpieczne

Leszek Rudziński
Leszek Rudziński
Muller: Otwarcie stoków dla osób, które nie nocują w pobliżu, jest dużo mniej niebezpieczne
Muller: Otwarcie stoków dla osób, które nie nocują w pobliżu, jest dużo mniej niebezpieczne fot marek szawdyn/polska press
Rzecznik rządu Piotr Muller zapewniał na antenie Polsat News, że ograniczenia w otwarciu stoków narciarskich wpisują się w rządową politykę „drogi balansu pomiędzy całkowitym lockdownem, a wariantem otwierania wszystkich branż”. Dodał, że ferie w tym roku odbędą się w jednym terminie na terenie całego kraju.

- W tej chwili nie ma planów stworzenia kilku terminów ferii. Teraz najważniejsze jest ograniczenie mobilności społecznej. Ferie w tym samym czasie w domach, to sposób na to, żeby do momentu, kiedy zacznie się sezon szczepienny, zmarło i zachorowało jak najmniej osób – mówił na antenie Polsat News rzecznik rządu Piotr Muller.

Dodał również, ze nie ma planów wydłużenia okresu ferii zimowych, jak proponowały samorządy. - W tej chwili takie decyzje nie są rozważane. Jeżeli chodzi o propozycje na ten czas, do połowy stycznia, one zostały przedstawione. Oczywiście były elementem konsultacji. Jakieś drobne rzeczy będą w ramach rozporządzeń zapewne dzisiaj korygowane, natomiast to nie będą zmiany o charakterze systemowym – mówił.

Rzecznik rządu dopytywany był w tym kontekście o zapowiedź wicepremiera Jarosława Gowina, który napisał na Twitterze, że „protokół sanitarny dotyczący korzystania ze stacji narciarskich został dopracowany, stoki będą zimą otwarte”.
Jednak tylko osoby mieszkające w jednym domu lub mające wspólny nocleg albo wspólnie podróżujące do stacji turystyczno-narciarskiej skorzystają z wyciągów bez ograniczeń epidemicznych.

- Od samego początku podkreślaliśmy, że chcemy iść drogą balansu pomiędzy całkowitym lockdownem, a wariantem otwierania wszystkich branż i narażanie zdrowia naszych rodaków. Samo otwarcie stoków dla osób, które nie nocują w pobliżu, jest dużo mniej niebezpieczne. Te osoby są w kaskach, jest możliwości zachowania odległości. Największe ryzyko stwarza duży ruch w branży hotelowej, a w szczególności w restauracjach - mówił Muller.

Rzecznik rządu stwierdził także, że „w ramach działań antyepidemicznych również, ważne jest tzw. prawo wielskich liczb”. - Jeżeli oczywiście 90 proc. osób nie pojedzie w stosunku do 100 proc., które miały pojechać, to już jest i tak ogromne ograniczenie możliwości zarażenia i to jest w ramach kontaktów społecznych, mobilności kluczowa rzecz, czyli obniżenie tych kontaktów społecznych – tłumaczył.

Muller dodał, że obecnie ryzyko zwiększenia zachorowań z powodu szerokiego otwarcia branży hotelarskiej i restauracyjnej „jest tak ogromne, że doprowadziłoby do niewydolności służby zdrowia po takim otwarciu”. - W związku z tym te wszystkie tarcze finansowe, branżowe, które mają pomóc wszystkim przedsiębiorcom, przez ten okres jeszcze kilku tygodni, one zostanę uruchomione, podobnie jak wiosną, zresztą już zostały uruchomione, jeżeli chodzi o zwolnienia chociażby z ZUS-u czy kwestie postojowego, ale kolejne elementy tych działań finansowych będą również uruchamiane – mówił.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Muller: Otwarcie stoków dla osób, które nie nocują w pobliżu, jest dużo mniej niebezpieczne - Portal i.pl

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki