Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MŚ w koszykówce. Polska - Wybrzeże Kości Słoniowej 80:63. Na razie plan maksimum na turnieju został wypełniony

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Polacy wchodzą do drugiej rundy mistrzostw świata w Chinach z kompletem zwycięstw
Polacy wchodzą do drugiej rundy mistrzostw świata w Chinach z kompletem zwycięstw Karolina Misztal
Koszykówka MŚ Chiny 2019. Reprezentacja Polski w środę w meczu z Wybrzeżem Kości Słoniowej po raz pierwszy na turnieju mistrzostw świata występowała w roli faworyta. Wybrańcy Mike'a Taylora stanęli na wysokości zadania i wygrali 80:63. Teraz czekają na mecze z Argentyną i Rosją.

Koszykówka mistrzostwa świata Chiny 2019. Początek środowego starcia biało-czerwonych z ekipą z Afryki Zachodniej był dla naszej drużyny nieco szarpany. Polacy zaczęli od 0:2, ale Adam Waczyński trafił zza linii 6,75 metrów. Iworyjczycy nie dawali jednak za wygraną. To był ich pożegnalny mecz na turnieju w Chinach. Wcześniej przegrali dwa grupowe spotkania i chcieli godnie zaprezentować się w ostatnim starciu.

W 5. minucie inauguracyjnej kwarty WKS wyszli na prowadzenie 13:8, ale ponownie dał o sobie znać Waczyński, który trafił za trzy i zniwelował stratę do dwóch punktów. Rywale nie utrzymali jednak wysokiej skuteczności rzutowej i na trzy minuty przed końcem Aaron Cel wyprowadził naszą ekipą na prowadzenie 17:15. Od tego momentu prowadzenie zmieniało się co chwila, ale najczęściej na tablicy wyników widniał remis. Niestety, równo z końcową syreną za trzy trafił Charles Abouo, który oszukał Karola Gruszeckiego, i Iworyjczycy schodzili na krótką przerwę na prowadzeniu 24:20.

Wybrzeże Kości Słoniowej w pierwszej kwarcie nie myliło się w rzutach za trzy (cztery celne próby), a Polacy trafili zaledwie dwukrotnie z siedmiu podejść. Wykorzystywało przy tym swoje świetne warunki fizyczne i wyszło na prowadzenie. Po trzech minutach drugiej odsłony biało-czerwoni w końcu złapali swój rytm dzięki akcjom podkoszowym. Najpierw Michał Sokołowski, a potem Aleksander Balcerowski doprowadzili do remisu 26:26, a chwilę później kontrę wykorzystał Sokołowski i było już 28:26 dla Polski. Na dwie minuty przed końcem kwarty było już 36:28 po "trójce" A. J. Slaughtera. Tyle tylko, że błędy w ofensywie sprawiły, że Iworyjczycy szybko zmniejszyli straty do czterech punktów.

CZYTAJ TAKŻE: Mistrzostwa świata w koszykówce 2019. Awans Polaków z otoczką Marcina Gortata, wyzwisk prezesa PZKosz i błędów sędziów. Szaleństwo trwa!

Trzecią kwartę pięknie rozpoczął Aaron Cel, który trafił za trzy i było już 39:32. Ale podobnym rzutem odpowiedział Deon Thompson. I kotłowało się dalej. Po trafieniu Ponitki było już 45:38, ale chwilę później Iworyjczycy po akcji 2+1 Charlesa Abouo doskoczyli na dwa punkty (45:43). Piorytowany Mateusz Ponitka trafił znowu zza łuku i było 48:43. Biało-czerwoni uciekali na kilka punktów, po czym następował zryw drużyny z Afryki. Po szarpanej kwarcie nasi koszykarze schodzili prowadząc 55:49 i nie mogli powiedzieć, że czeka ich spokojne, ostatnie 10 minut meczu.

Mike Taylor, zgodnie z założeniami, zaczął mocniej rotować składem. Polacy pilnowali swojej przewagi, która po czterech minutach czwartej kwarty wzrosła do 12 punktów (63:51), po celnym rzucie naciskanego przez rywala Ponitki. Po sześciu minutach było już 69:55 po trafieniu Waczyńskiego. Adam ponowił następnie próbę, niemal z tego samego miejsca, i biało-czerwoni prowadzili 15 punktami (72:57) na niespełna trzy minuty przed końcem spotkania. A te, z każdą chwilą, były coraz milsze dla naszych kibiców zgromadzonych w pekińskiej hali. Nasza reprezentacja zaczęła rzucać na coraz większym luzie i w efekcie zgniotła zrezygnowanych Iworyjczyków.

Adam Waczyński zakończył to spotkanie ze zdobyczą 16 punktów, do których dorzucił jeszcze 6 asyst. Damian Kulig miał 14 punktów, 7 zbiórek i 2 przechwyty. Tym razem Mateusz Ponitka zdobył 12 punktów, ale miał jeszcze cztery zbiórki w obronie.

- Pierwsza połowa była taka trochę na przebudzenie się. Cieszymy się z wygranej. Czekamy na mecz Argentyny z Rosją, po którym będziemy wiedzieli, z kim zaczniemy drugą rundę. Jedziemy dalej. Musimy przygotować się taktycznie na te mecze - powiedział przed kamerą TVP Ponitka.

Teraz reprezentacja Polski przeniesie się z Pekinu na południe Chin, do miasta Foshan, gdzie najlepsze zespoły grupy A i B będą rywalizować w drugiej rundzie mistrzostw świata. Pierwszy mecz ekipa Mike'a Taylora rozegra w piątek o godz. 10 z Rosją, a drugi w niedzielę o godz. 14 z Argentyną. Zdobycz punktowa z pierwszej części zawodów jest zachowana.

Polska - Wybrzeże Kości Słoniowej 80:63 (20:24, 16:8, 19:17, 25:14)

Polska: Cel 5 (1), Hrycaniuk 4, Ponitka 12 (1), Slaugther 7 (1), Waczyński 16 (3) oraz Kulig 14 (1), Balcerowski 8, Koszarek 6 (2), Sokołowski 6, Gruszecki, Olejniczak 2, Łączyński

WKS: Abouo 23 (2), Diabate 9 (1), Edi 1, Thompson 18 (2), Zerbo 4 oraz Adjehi 2, Bamba 2, Fofana 2, Pampa 2

Tabela grupy I

MeczePunktyMałe punkty
1. Argentyna36258:211
2. Polska36239:208
3. Wenezuela35228:210
4. Rosja35230:219

Terminarz grupy I

Piątek, 6 września

10.00 Polska - Rosja
14.00 Argentyna - Wenezuela

Niedziela, 8 września

10.00 Wenezuela - Rosja
14.00 Polska - Argentyna

Do kosza próbował trafić z... balkonu
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki