Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motocyklowe wybryki nie zawsze są bezkarne. Strażnicy z Człuchowa namierzyli pirata drogowego

Piotr Furtak
materiały SM Debrzno
Motocykliście z gminy Człuchów nie pomogło to, że jechał motocyklem na holenderskich numerach rejestracyjnych. Strażnikom z gminy Człuchów udało się go namierzyć.

Dzięki wsparciu policjantów dotarli też do jednego z żartownisiów, który na crossowym motorze, bez kasku kilka razy przejeżdżał przed fotoradarem w Rychnowach ze środkowym palcem wyciągniętym w kierunku kamery.

Na zdjęciach, które urządzenie w Mosinach zrobiło 7 czerwca, widać mężczyznę na motorze, który jedzie przez teren zabudowany, mając na liczniku ponad 100 kilometrów na godzinę. Jedno ze zdjęć udokumentowało, jak kobieta z dzieckiem ucieka przed motocyklistą.

- Początkowo sądziliśmy, że to jednorazowy wybryk jakiegoś obcokrajowca - mówi Krzysztof Bulwan, komendant Straży Miejskiej w Człuchowie. - Przeglądając kolejne zdjęcia, zauważyliśmy jednak, że ten sam motocyklista jest na kilku z nich. Wówczas zorientowaliśmy się, że to nie był przypadek. Dzięki pomocy mieszkańców gminy Człuchów udało nam się ustalić jego dane.

W sumie strażnicy będą w stanie udowodnić piratowi z Mosin trzy wykroczenia.

- Jeśli zdecyduje się przyjąć mandat, zapłaci 700 złotych - dodaje Krzysztof Bulwan. - Jeśli nie, stanie przed sądem, gdzie może być ukarany grzywną do 5 tysięcy złotych.

Motocykliści dość często bawią się ze strażnikami w kotka i myszkę. Jeżdżą bez tablic rejestracyjnych bądź też podginają je tak, aby nie były czytelne dla fotoradarów. Coraz częściej przekonują się jednak, że takie metody nie zdają egzaminu.

Pod koniec kwietnia fotoradar w Rychnowach zarejestrował dwóch motocyklistów ewidentnie "bawiących się" ze strażnikami z gminy Człuchów. Jeździli na motorze crossowym bez tablic, kasków, za to z wyciągniętym środkowym palcem. Strażnicy rozpowszechnili zdjęcia z fotoradaru w mediach i czekali. Długo wydawało się, że nie uda się namierzyć sprawców. W końcu policjanci ustalili, że jednym z nich jest młody mieszkaniec Chojnic.

Niestety, do tej pory nie udało im się ukarać rekordzisty, który przed znajdującym się w pobliżu szkoły w Wierzchowie fotoradarem jeździł, mając na liczniku 189 km/h.

- Wiemy, kto to jest, tym bardziej że ten człowiek chodzi po barach i chwali się swoim wyczynem - mówi Krzysztof Bul-wan. - Niestety, nie mamy twardych dowodów, aby go ukarać.

Pirat drogowy na motocyklu namierzony przez policję i strażników! - czytaj więcej na czluchow.naszemiasto.pl

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki