Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Most w Kwidzynie. Wysoki stan Wisły uniemożliwia wyburzenie podpór tymczasowych [ZDJĘCIA]

Arkadiusz Kosiński
Pod estakadami dojazdowymi do mostu przez Wisłę od strony Opalenia (gm. Gniew) wyburzono już wszystkie 28 podpór tymczasowych, a od strony Lipianek jedną. Niestety, pojawił się problem z podporami w korycie rzeki. Ich wyburzenie uniemożliwia, jak na razie, wysoki stan Wisły, który utrzymuje się od kilku dni. W Korzeniewie poziom wody w środę o godz. 13 osiągnął już stan ostrzegawczy (610 cm)

Pod estakadami dojazdowymi do mostu przez Wisłę od strony Opalenia (gm. Gniew) wyburzono już wszystkie 28 podpór tymczasowych, a od strony Lipianek jedną. Niestety, pojawił się problem z podporami w korycie rzeki. Ich wyburzenie uniemożliwia, jak na razie, wysoki stan Wisły, który utrzymuje się od kilku dni. W Korzeniewie poziom wody w środę o godz. 13 osiągnął już stan ostrzegawczy (610 cm)

Kiedy znikną podpory w korycie rzeki

- Przy obecnym poziomie wody nie możemy korzystać z niezbędnego do realizacji tego zakresu prac sprzętu pływającego - mówi Krzysztof Kozioł, rzecznik prasowy firmy Budimex, głównego wykonawcy mostu, który trwale połączy Kociewie z Dolnym Powiślem.

W maju mają już być wyburzone wszystkie podpory znajdujące się na lądzie, ale trudno przewidzieć, kiedy znikną te ustawione w korycie rzeki. Każda z nich wyburzana jest etapowo, od góry do dołu poprzez rozkuwanie specjalnym młotem wyburzeniowym i szczękami miażdżącymi beton. Niedawno Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informowała, że wszystkie prace powinny zakończyć się do końca maja, a most powinien zostać oddany do użytku wraz z końcem czerwca. Jednak teraz, mimo niewątpliwego zaangażowania w budowę, trzeba te zapowiedzi traktować dość ostrożnie, bo wysoki stan wody w rzece stanowi poważną przeszkodę.

- To termin orientacyjny, gdyż przedtem należy wykonać jeszcze próbne obciążenie mostu i uzyskać niezbędne pozwolenia, a to potrwa. Ze strony wykonawcy zapewniam, że robimy wszystko, by z mostu można było korzystać jak najszybciej - mówi Krzysztof Kozioł z Budimeksu.

Prace miały zakończyć się 19 grudnia

Wedle ostatniego harmonogramu próby obciążeniowe miały się odbyć w maju, ale ten termin też stanął pod znakiem zapytania.
Pierwotnie wszystkie prace miały się zakończyć do 19 grudnia ubiegłego roku. Terminu jednak dotrzymać się nie udało. GDDKiA analizowała wówczas dokumenty pod kątem ewentualnych kar dla wykonawcy, ale ostatecznie podjęto decyzję, że opóźnienia były niezależne od firmy, chodziło m.in. o niekorzystne warunki pogodowe, jakie wystąpiły na krótko po rozpoczęciu prac.
Poza wyburzaniem podpór, do wykonania pozostały jeszcze prace wykończeniowe. Wkrótce naciągane będą wanty, czyli stalowe liny przechodzące przez trzy pylony mostu i podtrzymujące jego przęsła. Niedawno zakończył się ich montaż na ostatnim pylonie. Każda wanta, a będzie ich 54, otulona sztucznym tworzywem, liczy ok. 100 metrów i składa się 75 cięgien.

W tej chwili trwają przygotowania do betonowania bloków kotwiących wanty. Po ich zakończeniu wykonawca przystąpi do wykonania izolacji, kap chodnikowych, barier i balustrad oraz ułożenia warstwy bitumicznej i chodników. Masa bitumiczna zostanie ułożona także na estakadach.

Problemy z demontażem podpór są już kolejne w długiej historii tej inwestycji. Wcześniej budowę blokowały: brak decyzji, brak pieniędzy, protesty ekologów i protesty w trakcie procedury przetargowej, którą ostatecznie udało się szczęśliwie zakończyć. Gdy budowa już się rozpoczęła, tempo prac zwalniały niekorzystne warunki atmosferyczne.
Budowa mostu będzie kosztowała 306 mln zł.

[email protected]

Możesz wiedzieć więcej!Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki