"Moje Miasto". Sopot i jego korzenie. Jakie atrakcje i tajemnice skrywa kurort? Zobacz wideo!

Akcja specjalna Moje Miasto
W kolejnym odcinku nowego programu "Moje Miasto" wraz z prowadzącym Filipem Popkiem odkrywamy uroki Sopotu. Macie ochotę na wyprawę do wód? Tu wypoczywały elity, rodził się wielki biznes, działa się historia. Zobaczcie wideo!

Choć ślady historyczne wskazują, że osadnictwo w Sopocie jest starsze niż w Gdańsku, życie w nadmorskiej osadzie ruszyło z kopyta całkiem niedawno. Dlaczego tak się stało, co było impulsem do narodzin nowoczesnego uzdrowiska, jak morze i natura łączą pomysły ludzi na przedsiębiorczość i kształtowanie otoczenia, wszystko to w najnowszym odcinku programu "Moje Miasto"!

Meandry relacji między biznesem, rozrywką, sztuką i elitami przedstawi Wam Filip Popek, który zaprasza na spacer nadmorskimi ścieżkami i zakamarkami miasta.

- Wczesnośredniowieczny gród w Sopocie jest datowany wcześniej niż ten znany nam z Gdańska, czytaj przełom IX i X wieku. To wcześniej niż Mieszko I - wyjaśnia Popek.

Miejscowość kilkaset lat temu była niewielką rybacką osadą należącą do zakonu Cystersów z pobliskiej Oliwy.

- Dominowali tu rybacy, a kapitałem było morze - opowiada Popek, spacerując po nadmorskim skwerze o nieznanej postronnym historii. - Dawniej suszyły się tu sieci. Dlatego nazywano to miejsce placem mancowym. Mancowanie to rozciąganie i naprawa sieci - wyjaśnia.

Wszystko zmienił jeden człowiek, Jean Georges Haffner. Lekarz wojsk francuskich, który przybył tu z armią Napoleona, postanowił osiąść tu i zainwestować. Praktykował jako lekarz w Gdańsku. Forsował aktywny tryb życia jako lekarstwo. Spacery, świeże powietrze, a przede wszystkim leczniczy wpływ wody morskiej, wydawały się być świetną ofertą dla ówczesnych elit.

- Jest jeden problem: bogaci chronią się wówczas w cieniu swoich pałaców. W polu opalają się jedynie chłopi, a w morzu można spotkać co najwyżej rybaka - opowiada Popek. - Jak zmusić elity, by zaczęły się ruszać? [...] Na skraju plaży Haffner postawił niewielki budynek z kabinami, a w każdej z kabin wanna z pompowaną prosto z morza wodą. Klient mógł się wykąpać bez wchodzenia do morza. Dziś stoi w tym miejscu Pomorskie Centrum Reumatologii - dodaje.

Oprócz zakładu kąpieli morskich Haffner założył również restaurację, zajazd i salę balową. To na tym zaczął zarabiać. Był pionierem współczesnego modelu biznesowego: spraw by komuś chciało się pić, a następnie zacznij sprzedawać wodę.

Z czasem Sopot stał się miejscem, które odwiedzali wielcy swoich czasów. Podczas spaceru odwiedzimy Grand Hotel, w którym bywali Charles de Gaulle, Fidel Castro, Władimir Putin i Adolf Hitler. Miejsce było też świadkiem bolesnych momentów historii. Podpisano tu akt kapitulacji Helu 2 października 1939 roku.

Kurorty żyją również sztuką i kulturą. Nie inaczej jest w Sopocie. To tu w Oprze Leśnej od 1909 roku wystawiane były opery Wagnera, to tu rodziła się polska piosenka popularna czyli Sopot Festival. Na deskach opery wystąpili m. in. Maanam, Budka Suflera, Maryla Rodowicz, Czesław Niemen, a z tych znanych na całym świecie Bryan Adams, Whitney Houston, Elton John, czy zespół Scorpions. Innym kultowym miejscem jest sopocki SPATiF.

- To klub, gdzie bawili się Agnieszka Osiecka, Janusz Gajos, Roman Polański - wymienia Popek. - Nie starczyłoby nam odcinka, by opowiedzieć historię tego legendarnego lokalu dla bohemy - dodaje.

Przykład Haffnera, rozwijającego swoje przedsięwzięcia w oparciu o miejską tkankę i nadawanie jej nowego charakteru, kontynuują współcześni sopoccy przedsiębiorcy. Przykładem tak rozwijanej firmy jest mająca swoją siedzibę w mieście ERGO Hestia.

- Zapomniany i zaniedbany fragment Sopotu przeszedł wielką metamorfozę - opowiada Popek. - Tam gdzie były nieużytki, dziś jest park Hestii, trzeci park w Sopocie. Dwa pierwsze zakładał jeszcze sam Haffner. A jak ze sportem i kulturą? Tytularny sponsor hali sportowej na granicy Gdańska i Sopotu, i to od początku - jest! Główny sponsor Sopockiego Klubu Żeglarskiego - nie ma sprawy! – wylicza aktywności ubezpieczyciela.

Działania biznesowe założyciela kurortu stały się drogowskazem dla przedsiębiorców, ale i mieszkańców Sopotu. Jeśli chcesz poznać mieszkańców miasta, dla których morze, natura i ludzie to definicja sukcesu - zapraszamy do Sopotu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki