Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Moja przyszłość wiążę się ze sceną - wywiad z Przemysławem Cackowskim

DF
Z Przemysławem Cackowskim z Grudziądza rozmawia Dominika Fenikowska.

Czy lubisz musicale?
Musze przyznać, że nie znam dobrze musicali. Ponieważ jestem osoba z dysfunkcją wzroku, dlatego nie mogę w pełni ich docenić. To jest sztuka muzyczno-wizualna i sama muzyka nie zawsze jest w stanie przekazać to, co miał na myśli twórca.
A czy masz musical, który przypadł Ci do gustu za samą muzykę?
Kiedyś słyszałem muzykę z „The Devils Carnival”. Bardzo mi się spodobała ze względu na stylistykę i prostotę. Poza tym lubię muzykę z rock-opery Krzyżacy, która nie jest do końca musicalem, ale za to jest bardzo przekonująca.
Dlaczego zdecydowałeś się śpiewać?
Zawsze zajmowałem się muzyką. To było moje największe hobby. Najpierw uczyłem się grać na instrumentach klawiszowych, potem doszła gitara akustyczna. Kolejnym krokiem w rozwoju był śpiew. Na początku nie spodziewałem się, że właśnie śpiew zdominuje wszystko inne. Muzycznie kształcę się od ubiegłego roku, gdy rozpocząłem studia w Akademii Muzycznej w Gdańsku. Wcześniej byłem tylko samoukiem.
Jakie masz największe marzenie?
Chciałbym jak najdłużej występować na scenie i móc się z tego utrzymać. Choć jestem osobą tracącą wzrok, śpiewanie otworzyło mi bardzo wiele możliwości. Nawiązałem liczne kontakty, które zdrowym osobom ciężko czasem znaleźć. Dlatego swoją przyszłość wiążę przede wszystkim ze sceną.
A czym zajmowałeś się wcześniej?
Dawniej, mając sprawne oczy, pracowałem w wyuczonym zawodzie jako realizator dźwięku. Tamta praca też wiązała się ze sceną. Od dziecka wiedziałem, że najbardziej chcę zając się w życiu muzyką i bardzo się cieszę, że te plany udaje mi się wypełnić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki