Modernizacja pomorskich linii kolejowych za miliardy

Ale zanim najważniejsze trasy zostaną wyremontowane, pasażerów czeka udręka. Najgorzej może być w rejonie Trójmiasta już w czerwcu. Najważniejsze i największe pod względem zakresu działania będą prowadzone w Trójmieście, na fragmencie trasy E-65 między Pruszczem Gdańskim i Gdynią, na długości około 40 kilometrów. Mają kosztować ponad 1 mld zł.

- Nie będzie to prosta naprawa torów, ale odtworzenie linii, niemal od podstaw - stwierdził Zbigniew Szafrański, prezes zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe SA.

W związku z tym od 1 czerwca będzie zmieniony rozkład jazdy. Ruch pociągów dalekobieżnych na trasie Gdańsk - Gdynia zostanie bardzo ograniczony, do około 30 procent obecnego natężenia. Część pociągów zdążających z południa i ze wschodu kraju do Gdyni, zakończy kurs w Tczewie, gdzie pasażerowie przesiądą się do SKM-ek, które dowiozą ich do Trójmiasta. Tak może być przez około dwa lata. Podróż między Warszawą i Trójmiastem potrwa nawet siedem godzin, ale po zakończeniu modernizacji dystans ten pokonamy w ciągu niespełna trzech godzin.

Powstają bezkolizyjne skrzyżowania dróg lokalnych z międzynarodową koleją E-65. Właśnie wczoraj oddano w Pomorskiem do użytku pierwszy wiadukt, w Miłobądzu. W Pszczółkach planowany jest tunel dla samochodów. Jeszcze w tym roku otwarte zostaną wiadukty w Różynach, Cieplewie, Skowarczu i przejazd pod torami w Łęgowie.

Modernizowana jest nie tylko międzynarodowa linia kolejowa E-65. Znacząco unowocześniony zostanie helski kolejowy korytarz transportowy między Redą i Helem, a roboty ruszą po wakacjach. Po ich zakończeniu pociągi będą jeździć do 100 km/godz. W przyszłym roku zacznie się przebudowa trasy Gdynia - Kościerzyna. Celem jest skrócenie czasu pokonywania tego ponad 60-kilometrowego odcinka i przyspieszenie pociągów do maksymalnej prędkości do 120 km/godz.

W planach jest też naprawa torów między Tczewem i Bydgoszczą (na szlaku CE-65), a także rewitalizacja trasy Malbork - Grudziądz i wzmocnienie odcinków do Łeby i Ustki.