Gospodarze szybko pokazali, że nie zamierzają stosować taryfy ulgowej wobec kwidzynian. W 8 minucie MMTS przegrywał już 3:6, a 7 minut później zrobiło się 5:11. Trener Zbigniew Markuszewski próbował wybić kielczan z uderzenia, biorąc czas, ale Vive dalej punktowało jego podopiecznych i w 23 minucie kwidzynianie przegrywali 6:17. Jednak MMTS szybko wrócił do gry. W ciągu 3 minut zdobył kolejno 4 gole - po 2 razy trafili Michałowie Peret i Adamuszek, a przed przerwą zniwelował straty do czterech goli, w czym duża zasługa koncertowo grającego Adamuszka, zawodnika wypożyczonego z Vive.
Druga połowa też zaczęła się dobrze dla MMTS, po golu Łukasza Cieślaka było tylko 15:18. Jednak chwilę potem z boiska został zniesiony Adamuszek, który skręcił staw skokowy. Bez niego kwidzynianie przez jakiś czas radzili sobie nieźle, bo ciężar gry wziął na siebie kolejny z Michałów - Waszkiewicz. w 39 minucie było jeszcze 19:23, ale potem MMTS słabł z każdą kolejną minutą, a gospodarze systematycznie powiększali przewagę. Skończyło się na 15-bramkowym zwycięstwie mistrzów Polski.
Vive Targi Kielce - MMTS Kwidzyn 38:23 (18:14)
Vive: Cleverly, Szczecina - Stojkovic 6, Dżomba 5, Gliński 5, Jurasik 4, Kuchczyński 4, Podsiadło 3, Zorman 3, Żółtak 3, Rosiński 2, Nat 1, Zaremba 1, Grabarczyk.
MMTS: Suchowicz - Peret 6, Waszkiewicz 6, Adamuszek 5, Seroka 2, Cieślak 1, Mroczkowski 1, Pacześny 1, Rosiak 1, Rombel, Nogowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?