Po niemal dwumiesięcznej przerwie, ale świeżo po emocjach związanych z meczami reprezentacji na mistrzostwach świata w Katarze, rozgrywki wznawia PGNiG Superliga piłkarzy ręcznych. W sobotę Wybrzeże Gdańsk podejmie PGE Stal Mielec, ale ciekawiej zapowiada się niedzielna potyczka MMTS z Górnikiem Zabrze.
Kwidzynian czeka w lutym trudna sesja egzaminacyjna. W ciągu dwóch tygodni zagrają kolejno z trzecim, z drugim i z pierwszym zespołem ligowej tabeli. Na początek, we własnej hali, podejmą zabrzan.
W zespole Górnika zobaczymy jednego z medalistów mistrzostw świata, Roberta Orzechowskiego. Dla "Orzecha" podróż do Kwidzyna będzie miała wymiar sentymentalny.
- Spędziłem tu kilka dobrych lat, które zawsze będę miło wspominał. Z pewnością czeka nas trudne spotkanie, ponieważ Kwidzyn to niewygodny teren dla wszystkich - przyznaje brązowy medalista MŚ.
Na pewno zabrzanie są w zasięgu MMTS. Kwidzynianie udowodnili to choćby w poprzednim sezonie, gdy we własnej hali dość pewnie pokonali zespół ze Śląska 35:30.
- Jesteśmy gotowi do gry, a kluczem do zwycięstwa będzie wyłączenie z gry dwóch "cwaniaków" z Zabrza, tzn. Mariusza Jurasika i Michała Kubisztala - mówi trener MMTS Krzysztof Kotwicki.
Ważne, że do niedzielnego meczu kwidzynianie przystąpią w najsilniejszym składzie. Mecz zostanie rozegrany w niedzielę o godz. 17.30. Transmisję będzie można zobaczyć w Polsacie Sport News.
Natomiast gdańskie Wybrzeże mecz rozegra już w sobotę, o godz. 17 w hali AWFiS przy ul. Kazimierza Górskiego podejmie targaną problemami finansowymi PGE Stal Mielec. W tym meczu fani Wybrzeża po raz pierwszy zobaczą w akcji Tymoteusza Piątka, który na pozycji obrotowego zastąpi kontuzjowanego Krzysztofa Jasowicza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?