Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mknął 140 km/h przez centrum Sopotu z nieważnym „prawkiem”. Inni tej samej nocy jechali 103 i 104 kilometry na godzinę. samą ulicą

wie
Tomasz Hołod/Polskapress
O prawie 90 kilometrów na godzinę przekroczył dopuszczalną prędkość 30-latek, który al. Niepodległości pędził w nocy 137 km/h i jak się okazało nie posiadał uprawnień do kierowania autem. Prawa jazdy mieli zaś dwaj inni kierowcy złapani w kurorcie tego samego wieczora – w czwartek 2 kwietnia, którzy na tej samej ulicy jechali powyżej 100 km/h.

- Przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/h to rozstanie z "prawkiem" na okres trzech miesięcy. Ponieważ utrata dokumentu dla niektórych kierowców nie stanowi przeszkody, by usiąść za kierownicą, dla recydywistów przewidziano przedłużenie kary do sześciu miesięcy. Kolejny raz taki kierowca ukarany już będzie definitywnym odebraniem uprawnień do prowadzenia pojazdu – zastrzega asp. Lucyna Rekowska, oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Sopocie.

Tylko jednego wieczora funkcjonariusze drogówki w kurorcie naliczyli aż trzy przypadki krewkich kierujących, których pośpiech będzie teraz dużo kosztował.

Pierwszy w ręce mundurowych wpadł 30-letni gdynianin, który już około godziny 19 mknął al. Niepodległości renaultem rozpędzonym do 137 kilometrów na godzinę. Okazało się, że zatrzymany mężczyzna, który dozwoloną prędkość przekroczył o niemal 90 km/h, nie posiadał uprawnień do kierowania, bo dzień wcześniej upłynął termin ważności jego prawa jazdy. Za popełnione wykroczenia został on ukarany mandatami w kwocie łącznej 1000 zł.

W ślady tego pirata drogowego, na tej samej ulicy, w kilka godzin później poszli dwaj inni ukarani mandatami kierowcy posiadający ważne „prawka”. Oprócz mandatów po 10 punktów karnych otrzymali odpowiednio: mieszkaniec województwa podlaskiego, który jechał mercedesem z prędkością 103 km/h oraz inny mieszkaniec Gdyni, który swojego renaulta rozpędził do 104 km/h.

- Policjanci cały czas apelują do kierowców, aby ci ograniczyli prędkość, gdyż prowadzenie samochodu z niebezpieczną prędkością jest główną przyczyną zdarzeń drogowych, w których giną ludzie. Niestety, nie wszyscy kierowcy zdają sobie sprawę z zagrożenia jakie niesie za sobą jazda z niebezpieczną prędkością – podkreśla asp. Lucyna Rekowska, która przypomina, że obowiązujące od 2015 roku przepisy wprowadzają obostrzenia nakładając dotkliwe kary dla kierowców, którzy nie pamiętają o dopuszczalnych prędkościach z pozbawieniem prawa jazdy włącznie.

Na których gdańskich ulicach najczęściej dochodzi do wypadków:

WSZYSTKO DLA KIEROWCÓW:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki