Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miszewo: Burzliwe spotkanie w sprawie obwodnicy

Janina Stefanowska
Tak w Studium Korytarzowym wyglądają koncepcje Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej
Tak w Studium Korytarzowym wyglądają koncepcje Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej
Plany poprowadzenia obwodnicy metropolii trójmiejskiej na nowo budzą emocje wśród mieszkańców obrzeży Gdańska i części gminy Żukowo. Mają oni pretensje do drogowców, że budują drogę ekspresową przez tereny zabudowane, zamiast oddalić nową drogę od istniejącej obwodnicy Trójmiasta.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku wraz z projektantami z firmy Lafrentz organizują spotkania informacyjno-konsultacyjne, by poznać zdanie mieszkańców na temat projektowanej obwodnicy metropolii trójmiejskiej. Zainteresowanie spotkaniami jest ogromne, bo mieszkańcy, którzy nie tak dawno sprowadzili się poza aglomerację, będą mieć w sąsiedztwie drogę szybkiego ruchu.

ZOBACZ WARIANTY OBWODNICY

Na konsultacje do Miszewa zjechali mieszkańcy Nowego Świata, Rębiechowa, Tuchomia, Pępowa i Banina.

- Sprowadziliśmy się na wieś, by mieć przestrzeń, świeże powietrze i spokój - mówiła jedna z uczestniczek spotkania. - Wówczas nie było siatki dróg. Teraz okazuje się, że pod nosem będziemy mieć uciążliwą drogę.

Mieszkańcy boją się spadku wartości swoich działek. Natomiast przedstawiciel firmy projektowej Lafrentz tłumaczył, że cena działek przyległych do pasa drogowego może wzrosnąć, bo zainteresowanie inwestorów terenami przy trasach lokalnych jest większe. - Myśmy sobie to miejsce wybrali i nie chcemy zmian! - krzyczeli uczestnicy spotkania. - Chcemy nadal żyć wśród pól. Dlaczego projektanci nie przesuną nowej obwodnicy poza drogę nr 20 z Chwaszczyna do Żukowa? Projektowana obwodnica jest zaledwie 5 km od starej obwodnicy.

Jak wyjaśniali drogowcy, podczas pierwszego etapu projektowania drogi wykonane było tzw. studium sieciowe. Wówczas wykonano analizę różnych korytarzy, łącznie z wariantami od Koleczkowa i Szemuda.

- Ze względu na ochronę środowiska te warianty okazały się mniej korzystne, bowiem naruszałyby tereny cenne przyrodniczo i szlaki migracji zwierząt - wyjaśniał Dariusz Jarysz, projektant. - O ile z migracją zwierząt możemy sobie poradzić, tworząc niekolizyjne przejścia dla zwierzyny, o tyle tereny chronione są przeszkodą do projektowania.

Drogowcy przekonywali, że wybrali na korytarze pasy ziemi o najmniej uciążliwym ukształtowaniu terenu.

Mieszkańców Rębiechowa interesowało zakole, jakie droga miałaby w rejonie ich wsi. Wskazywali, że droga będzie kolidować z trasą Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
- Państwo w ogólne nie ujmujecie w swoich planach przebiegu kolei - stwierdziła Barbara Dreger-Olszewska z Rębiechowa. - Na wtorkowym spotkaniu w Baninie dowiedzieliśmy się, że część terenów, którymi miała iść kolej, nie nadaje się pod tego typu inwestycje. Weźcie to pod uwagę, projektując drogę.

Kolejne spotkanie mieszkańców z projektantami odbędzie się 16 listopada o godz. 18 w SP im. Obrońców Wybrzeża w Żukowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki