Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miśkowiak i Mroczka nie zgodzili się na warunki ugody. Licencja Wybrzeża pod znakiem zapytania

ŁŻ
Tomasz Bolt/Polskapresse
Działacze Wybrzeża Gdańsk nadal rozmawiają z zawodnikami na temat ugody. Proponują im spłatę 30 procent zaległych wypłat. Na takie warunki nie chcą przystać Robert Miśkowiak i Artur Mroczka.

- Zawodnik ten (Miśkowiak - dop. aut.) żąda od nas całej kwoty przysługującej mu z tytułu kontraktu za sezon 2013. Nie chcę podawać konkretnych sum, ale twierdzę, że tego co zapłaciliśmy mu do tej pory, nie otrzymał w żadnym innym klubie. Kontrakt był po prostu przepłacony. Przypuszczam, że w najbliższym sezonie będzie jeździł za połowę tego, co rzeczywiście zarobił u nas - tłumaczy w rozmowie z serwisem trojmiasto.pl Tadeusz Zdunek.

To dla gdańskiego klubu fatalne wieści. Zespół może otrzymać licencję na starty tylko pod warunkiem podpisania ugody z każdym zawodnikiem. Jak na razie jednak na to się nie zanosi.

Sport na Pomorzu. Kto odpalił, a kto spalił? [PLUSY I MINUSY]

- Lepiej idą nam rozmowy z Dawidem Stachyrą i Leonem Madsenem. Wystarczy jednak, że jeden z zawodników odmówi, a nie będziemy mogli wystartować - dodaje Tadeusz Zdunek.

Termin składania wniosków licencyjnych upływa w środę. Pełną dokumentację składać można jednak do 13 grudnia i to właśnie do tego dnia mają czas gdańscy działacze, by przekonać zawodników do podpisania ugody.

Źródło:www.trojmiasto.pl

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki